Kolumbijczyk wciąż ma ważną umowę z Realem (do 2020 roku), ale nie wywalczył miejsca w podstawowym składzie i zdecydował się zmienić klub. Bayern za każdy rok wypożyczenia będzie płacił "Królewskim" po pięć milionów euro, a w 2019 roku będzie mógł go wykupić za 35 mln. James Rodriguez ma wzmocnić potencjał ofensywny Bayernu, ale trener Ancelotti podkreślił, że piłkarz musi przygotować się na walkę o miejsce w składzie. "Nie sprowadziliśmy go, żeby zastąpił kogoś innego, tylko żeby wzmocnić zespół i podnieść jego jakość" - wyjaśnił Ancelotti. "James wie, jeśli nie będzie zasługiwał na to, żeby grać, to usiądzie na ławce rezerwowych. Mamy w zespole wielką konkurencję. Nie ma nikogo, kto miałby zagwarantowane miejsce na boisku. To dla nas bardzo dobre" - podkreślił Ancelotti. James będzie rywalizował o miejsce w wyjściowej jedenastce z Thomasem Muellerem, ulubieńcem bawarskich fanów. Co sześciokrotny mistrz Niemiec sądzi o rywalizacji z nowym klubowym kolegą? "James jest zawodnikiem grającym w środku pola. To sprawia, że mamy wielką konkurencję na tej pozycji. Trener może być bardzo zadowolony z tego. James pomoże nam być jeszcze lepszą drużyną. Dzięki niemu mamy więcej możliwości" - dyplomatycznie skomentował Mueller. MZ