Bayern Monachium wygraną w meczu z Werderem zapewnił sobie ósme z rzędu mistrzostwo Niemiec. Ligowa dominacja Bawarczyków w ostatnim czasie jest niezaprzeczalna. Bliski kolejnego indywidualnego sukcesu jest również Robert Lewandowski. Polski napastnik ma już na swoim koncie 31 bramek, natomiast drugi w klasyfikacji strzeleckiej Timo Werner, zdobył do tej pory 25 goli. "Lewy" również pobił swój indywidualny rekord liczby zdobytych bramek w jednym sezonie Bundesligi. Wcześniej najwięcej zdobył ich 30. Goście wygrali we wszystkich 18 minionych spotkaniach przeciwko Werderowi, nic więc dziwnego, że Bawarczycy od samego początku ruszyli do ataku. Już w 4. minucie zrobiło się bardzo groźnie przed bramką gospodarzy, lecz nawet gdyby piłka wpadła do siatki, to gol nie byłby uznany. Sędzia dopatrzył się bowiem spalonego. Spora przewaga Bayernu nie podcięła jednak skrzydeł drużynie gospodarzy i Werder odpowiedział już po kilku minutach. Maximilian Eggestein oddał bardzo mocny strzał z dystansu, a pędząca futbolówka przeleciała tuż obok słupka. Spotkanie rozgrywane było w szybkim tempie. Z każdą kolejną minutą zarysowywała się optyczna przewaga podopiecznych Flicka. W 23. minucie Thomas Mueller dorzucił futbolówkę w pole karne, a Kingsley Coman uderzył głową, lecz nie wpakował piłki do siatki. Chwilę później bardzo dobrze zabrał się z piłką Lewandowski po podaniu z głębi boiska. Polski napastnik nie zdołał jednak oddać strzału, bowiem skutecznie interweniował Gebre Selassie.