Zimą zeszłego roku Piątek został sprowadzony do Herthy z Milanu i w Niemczech spodziewano się, że snajper z miejsca stanie się ważnym elementem drużyny. Polak wystąpił we wszystkich możliwych 15 spotkaniach ligowych, strzelając cztery gole. Nie był to wynik, który do końca satysfakcjonował włodarzy berlińskiego zespołu i w letnim okienku transferowym Piątkowi przybył mocny rywal do miejsca w składzie - sprowadzony z 1. FC Koeln Jhon Cordoba.27-letni Kolumbijczyk wygrał walkę o miejsce w składzie, ale w ostatnim meczu z Augsburgiem nabawił się kontuzji i nie zagra już do końca roku. Otwiera to szansę przed Piątkiem, który w drugiej połowie meczu z Augsburgiem zdobył bramkę i miał udział przy trafieniu Dodiego Lukebakio.- Rozmawiałem już z nim. Piątek wie, że jest teraz naszym numerem jeden - przyznał trener Bruno Labbadia, zapytany o obsadę pozycji napastnika w kolejnych meczach.Po przerwie reprezentacyjnej przed Herthą trudne zadanie, bowiem w pierwszym spotkaniu rywalem berlińczyków będzie Borussia Dortmund.- Piątek zawsze chce strzelać gole. To jasne, że musimy dostosować do niego naszą grę, ale on też musi zrobić parę rzeczy dla zespołu - ocenia 54-letni trener, który w przeszłości sam grał na pozycji napastnika.Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy WG