Niemiecka federacja piłkarska ogłosiła, że po finałach Euro 2020, które z rocznym poślizgiem zostaną rozegrane w dniach 11 czerwca - 11 lipca, z drużyną narodową pożegna się Joachim Loew. Jego następcą ma być ktoś z duetu Hansi Flick - Juergen Klopp. Faworytem ekspertów pozostaje ten pierwszy. Co to oznacza dla prowadzonego przez niego Bayernu Monachium i dla lidera drużyny, Roberta Lewandowskiego? Tiki-taka to za mało - Chętnych do objęcia Bayernu na pewno będzie bardzo wielu - nie ma wątpliwości Tomasz Kłos, 69-krotny reprezentant Polski. - Ale to musi być ktoś odpowiednio "skrojony" na miarę tego klubu. Pamiętajmy, że trenerami byli już tutaj swego czasu wspaniali piłkarze i okazywało się, że niespecjalnie do tego miejsca pasowali. Przykładem jest choćby Juergen Klinsmann. Albo Josep Guardiola - fajnie wprowadził do drużyny tiki-takę, tylko że na triumf w Lidze Mistrzów się to nie przełożyło. A o to przecież w tym wszystkim chodziło. Flick w latach 2006-14 był członkiem sztabu szkoleniowego reprezentacji Niemiec. Pełnił wówczas rolę asystenta Loewa. Od 2019 roku samodzielnie prowadzi ekipę "Die Roten". - Bayern wskazał na trenera ze swojego podwórka, który wcześniej nie dostał szansy w żadnym dużym klubie - przypomina Kłos. - Miał być opcją tymczasową. I co? Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę. Doprowadził Bayern na szczyt. W jeden sezon zdobył z nim wszystko, co było do zdobycia. I nadal kroczy po kolejne triumfy. Jeśli sprawdzą się prognozy z ostatnich tygodni, Flick opuści Bawarczyków najbliższego lata. Wróci do kadry narodowej i obejmie rolę selekcjonera. Kto powinien zająć jego miejsce w Monachium? Włosi? Nie, nie ten adres - To musi być szkoleniowiec, który znakomicie odnajduje się w kontaktach z zawodnikami - zwraca uwagę Kłos. - Niko Kovacz był wspaniałym kolegą z boiska, ale kiedy został trenerem, nie wyglądało to już tak dobrze - przynajmniej w Monachium. Teraz słyszę, że do wzięcia jest Massimiliano Allegri. A za chwilę wolny będzie Andrea Pirlo, który może pożegnać się z Juventusem po odpadnięciu z Champions League. Tylko że tu nie chodzi ani o pieniądze, ani o nazwisko z najwyższej półki za wszelką cenę. Chodzi o osobowość. - Powiem szczerze, że nie jestem zwolennikiem włoskich trenerów - nie ukrywa nasz rozmówca. - Trudno jest ta piłka w ich wydaniu, ciężko się ją ogląda. Niemcy przyzwyczaili do radosnego futbolu, chcą strzelać gole, prą do przodu. Nie szkodzi, że czasem kosztem defensywy. W tym miejscu uczestnik finałów World Cup 2002 wysuwa własną kandydaturę następcy Flicka. Niektórym może się ona wydać zgoła sensacyjna. Ale czy słusznie? Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! - Uważam, że nowym trenerem Bayernu powinien zostać Juergen Klopp - oznajmia z przekonaniem Kłos, były gracz 1. FC Kaiserslautern i 1. FC Koeln. - To jest dobry moment na taką roszadę. Widzimy, jaką serię niepowodzeń notuje w Liverpoolu. Wycisnął z tych zawodników wszystko, co miał do wyciśnięcia. Pracuje już na Anfield szósty rok. Myślę, że dla obu stron najlepiej będzie wprowadzić tam trochę świeżej krwi. "Lewy" i jego złota klamra Nie brak głosów, że Klopp nie sprawdziłby się na stanowisku selekcjonera. Postrzegany jest jako trener, który potrzebuje codziennego kontaktu z podopiecznymi. Jako szef kadry nie miałby takiej okazji. Do tego konsekwentnie twierdzi - być może uprzedzając fakty - że w najbliższym czasie nie zamierza obejmować "Die Mannschaft". - Jego miejsce jest w Bayernie - przekonuje Kłos. - To człowiek, który umiałby zachować dotychczasowy styl gry mistrzów Niemiec. Byłby też gwarantem tego, że ci, którzy dołączą do zespołu - czyli młodzi, żądni medali i pucharów - w niedługim czasie pokażą w najlepszym wydaniu wszystko to, co mają Bayernowi do zaoferowania. Gra zespołu mogłaby być jeszcze bardziej spektakularna niż obecnie. - Dla Roberta też byłby to korzystny manewr - dodaje swego czasu jeden z filarów kadry Jerzego Engela. - Mógłby w ładny sposób spiąć swoją karierę w Bundeslidze klamrą - u Kloppa zaczynał przygodę z tą ligą i u niego mógłby ją zakończyć. Dogadują się bez słów, są zresztą cały czas w kontakcie i myślę, że ta chemia, która między nimi wytworzyła się w Borussii Dortmund, może jeszcze procentować przez lata. Bundesliga - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz