Temat transferu Alcantary budzi zainteresowanie piłkarskich kibiców od kilku tygodni, kiedy to 29-letni zawodnik podzielił się z działaczami Bayernu informacją o chęci odejścia z klubu i rozpoczęcia przygody w nowym zespole. Dotychczas nikt nie odniósł się do tematu transferu, a cała drużyna skupiła się na turnieju finałowym Ligi Mistrzów w Lizbonie, który Bayern Monachium ostatecznie wygrał. Teraz rozmowy o transferze znów przybrały na intensywności, a sam zawodnik oficjalnie nie odniósł się do swoich przenosin. Nowe informacje na temat transferu podał niemiecki "Bild". Wedle informacji dziennika zawodnik pożegnał się ze swoimi kolegami z zespołu podczas poniedziałkowej imprezy na stadionie, co oznacza, że jego odejście z Bayernu w tym okienku transferowym graniczy niemal z pewnością. Nowym klubem pomocnika ma być Liverpool FC, a sam piłkarz podobno ustalił już warunki kontraktu. Umowa ma obowiązywać przez cztery lata, a "The Reds" będą musieli zapłacić za niego około 30 mln euro. Do sytuacji Thiago odniósł się także dyrektor generalny Bayernu, Karl Heinz Rummenigge: - Słyszeliśmy o temacie Liverpoolu, ale nikt się jeszcze z nami nie skontaktował. Thiago był z nami podczas spotkania na stadionie z całą rodziną, wyglądało to trochę jak pożegnanie i jakby sam zawodnik podjął już decyzję. Hiszpan ma nadal roczny kontrakt z Bayernem, więc czekamy na konkretne decyzje. Aktualnie zawodnik ma jechać na dwutygodniowe wakacje, a ostateczne decyzje mają zapaść po zasłużonym wypoczynku Hiszpana. Thiago jest zawodnikiem Bayernu od 2013 roku. Dołączył do bawarskiego zespołu z FC Barcelona, a Niemcy zapłacili za niego 25 milionów euro. W niemieckiej drużynie zdobył aż siedem mistrzostw kraju i jedno trofeum Ligi Mistrzów. PI