Piątek może już odpoczywać po zakończeniu sezonu Bundesligi. Polak przywitał się z niemieckimi boiskami w kiepskim stylu i długo szukał skuteczności. Po restarcie rozgrywek wypadł nawet z podstawowego składu Herthy. W końcu jednak wywalczył sobie zaufanie nowego trenera Bruna Labbadii i w czterech ostatnich spotkaniach zagrał od pierwszej minuty. W majowych i czerwcowych spotkaniach zdołał strzelić trzy bramki i zanotować asystę, więc rozgrywki mógł - mimo wszystko - zakończyć z uśmiechem na twarzy. Uśmiech towarzyszył mu także w urodzinowy wieczór, co potwierdza opublikowana przez niego w mediach społecznościowych zdjęcia. - Dziękuję wam wszystkim za życzenia. Czas zacząć jeść to cudowne ciasto - napisał pod postem Piątek.