Zobacz wyniki, terminarz i tabelę niemieckiej Bundesligi Pierwszy groźny strzał oddali goście - w 21. minucie Pierre Kunde przyjął piłkę na 20. metrze i celował tuż przy słupku, ale pomylił się o niecałe pół metra. Piłkarze Schalke mieli przewagę i objęli prowadzenie w 36. minucie. Duża w tym zasługa Amine'a Harita. Dynamicznie zbiegł do środka z lewego skrzydła i idealnie wyłożył piłkę wbiegającemu w pole karne Suatowi Serdarowi. Wślizgiem próbował ratować sytuację Moussa Niakhate, ale nie zdążył zablokować strzału. Bramkarz był bez szans. Gospodarze domagali się rzutu karnego, gdy w 63. minucie Daniel Caligiuri dośrodkował z prawego skrzydła, a składający się do uderzenia głową Guido Burgstaller został ostro powstrzymany przez Jerry'ego St. Juste'a. Sędzia uznał jednak, że stopa piłkarza Mainz nie była uniesiona zbyt wysoko. Cztery minuty później niewiele pomylił się Ádám Szalai po wrzutce z wolnego. Uderzył piłkę tuż przed bramkarzem, ale nie trafił w bramkę. W 71. minucie Węgra zastąpił Karim Onisiwo i już trzy minuty później zdobył wyrównującego gola. Zdecydował się na zaskakujący strzał i trafił idealnie w okienko. Piłkarze z Moguncji zasłużyli na gola, bo atakowali coraz częściej i coraz groźniej. Po zdobyciu wyrównującej bramki wcale nie mieli zamiaru bronić punktu. Dobrej okazji nie wykorzystał Bote Baku. Schalke też odważniej ruszyło do przodu. Bliski odzyskania prowadzenia był Harit, ale minimalnie spudłował. W 89. minucie miał niemal identyczną okazję i tym razem pięknym technicznym strzałem z linii pola karnego pokonał Robina Zentnera. MZ