Robert Lewandowski nie zwalnia tempa i zdobył kolejnego gola w meczu Bundesligi z Werderem Brema, dzięki czemu zrównał się w klasyfikacji wszech czasów z Klausem Fischerem. Reprezentant Polski odkąd występuje w lidze niemieckiej zdobył już 268 bramek. Niemieckie media zainteresowały się nie tylko trafieniem atakującego Bayernu, ale również zwróciły uwagę na to, że w połowie "Lewy" zmienił buty. Lewandowski rozpoczął mecz w butach Pumy (model: Future Z 1.1 FG / AG), a po przerwie grał w obuwiu Nike (model: Phantom VNM). - Podczas treningów Lewandowski gra w butach obu firm. Może w przerwie po prostu pomyślał, żeby je zmienić. To była jego decyzja. Wyłapałem to tylko przez różnicę w kolorach - powiedział po meczu Hansi Flick, cytowany przez niemiecki "Sky". Lewandowski zmienił obuwie w przerwie, firmy rywalizują o jego podpis? Jak wcześniej informował branżowy portal "footyheadlines.com" Lewandowski miał zrezygnować z umowy sponsorskiej z Nike i myśleć o podpisaniu nowej z Pumą. Rozmowy nadal trwają i niewykluczone, że obie firmy rywalizują o podpis Polaka. Gdyby "Lewy" zdecydował się na umowę z Pumą to podjąłby podobną decyzję do Neymara. Gwiazdor PSG zrezygnował z firmy Nike i gra obecnie w modelu Future Z 1.1 FG / AG. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! PA