O porozumieniu poinformował "Bild". Według gazety, doszło do spotkania władz Bayernu, czyli Olivera Kahna, Karla-Heinza Rummenigge i Hasana Salihamidzica z radą drużyny. Piłkarzy reprezentowała w rozmowach grupa złożona z sześciu osób, a byli w niej: Robert Lewandowski, Thomas Mueller, Manuel Neuer, Joshua Kimmich, David Alaba i Thiago Alcantara.Strony uzgodniły, że na okres zawieszenia rozgrywek w Bundeslidze i Lidze Mistrzów, pensja zawodników zostanie obniżona o 20 procent. Pytanie, jak długo taki stan potrwa. Bundesliga zawieszona jest do odwołania. Nie wiadomo również, kiedy piłkarze wrócą do gry w europejskich pucharach. W poniedziałek UEFA postanowiła przełożyć finały Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Oba miały się odbyć w maju. Nowego terminu UEFA nie wyznaczyła, z uwagi na dynamicznie zmieniającą się sytuację z pandemią koronawirusa. "Bild" podaje, że na podobny krok zdecydowała się Borussia Dortmund. Przykład poszedł z samej góry. Szef BVB Hans-Joachim Watzke sam obniżył swoje zarobki. To samo uczynił szkoleniowiec Lucien Favre. Oszczędności szukają też inne zespoły Bundesligi. Hertha Berlin, które barw broni Krzysztof Piątek, zamroziła inwestycje i ograniczyła wydatki. Niewykluczone, że piłkarze Herthy również zrzekną się części swoich zarobków, co znacznie odciąży klubowy budżet. Na podjęcie takiej decyzji zdecydował się już wcześniej polski bramkach Unionu Berlin Rafał Gikiewicz. Uposażenia zrzekli się także piłkarze i członkowie sztabu Borussii Moenchengladbach.Takie działania mają na celu ochronić rzesze pracowników zatrudnionych w klubach. Według wyliczeń "Kickera", z powodu ewentualnego niedokończenia sezonu kluby Bundesligi mogą stracić łącznie aż 750 mln euro. RKWyniki i tabela Bundesligi