Zero goli, brak sytuacji bramkowych i uśpiony zmysł kreacji - to główne zarzuty kierowane pod adresem napastnika reprezentacji Polski i Herthy Berlin. Mimo że nowy sezon Bundesligi rusza dopiero za ponad dwa tygodnie, na alarm "Bild" bije już teraz. Nazywa Polaka jednym z największym rozczarowań okresu przedstartowego. Do tej pory Hertha pokonała 2-0 Viktorię Koeln, uległa 0-1 Ajaksowi Amsterdam i 0-4 PSV Eindhoven. Każde z tych spotkań Piątek zaczynał od pierwszej minuty. To świadczy o dużym kredycie zaufania ze strony trenera Bruno Labbadii. Sęk w tym, że kredyt ten dosyć szybko traci na rozmiarach. Podobny kryzys 25-letni obecnie snajper przechodził poprzedniego lata. Jako gracz Milanu również był kompletnie bezproduktywny podczas przedsezonowych gier kontrolnych. Jesienią zdobył w Serie A ledwie cztery gole.