- Zespół jest w katastrofalnym stanie pod względem psychicznym i fizycznym. Planowanie przygotowań do drugiej części sezonu, za co odpowiada Preetz, jest katastrofą - pisał Klinsmann w dzienniku 29 listopada, a więc zaledwie cztery dni po objęciu posady trenera. Były selekcjoner niemieckiej reprezentacji nie był zachwycony pomysłem wyjazdu na zgrupowanie do amerykańskiego Orlando. Trzy dni, które zabrały przygotowania do podróży, nazywał zmarnowanym czasem. Do tego jego zdaniem wśród piłkarzy pojawiła się "grupa urlopowiczów, pijących wino i palących cygara". Klinsmann zarzuca także Preetzowi wprowadzenie do klubu "kultury kłamstwa" oraz "koszmarnych zaniedbań w wielu obszarach". Wreszcie były trener uważa także, że to obecność dyrektora klubu sprawiła, że nie udało się zatrudnić w Hercie Ralfa Rangnicka. Klinsmann, będący jednocześnie trenerem i członkiem rady nadzorczej, chciał namówić 61-latka na objęcie posady szkoleniowca, a samemu skoncentrować się na pracy członka zarządu. - Rangnick stwierdził, że berliński projekt jest ekscytujący. Nigdy nie odnalazłby się jednak w pracy z Michaelem Preetzem jako przełożonym - napisał Klinsmann. Niemiec był trenerem Herthy zaledwie przez cztery miesiące. Jego rezygnacja za pośrednictwem Facebooka była szokiem nie tylko dla zawodników, ale i władz klubu. - Juergen nie dawał żadnych sygnałów - komentował sprawę właśnie Preetz. Kilka dni po rezygnacji z funkcji trenera Klinsmann odszedł także z rady nadzorczej Herthy. Piłkarzem berlińskiego klubu jest Krzysztof Piątek. Polski napastnik zdobył dotychczas jedną bramkę w pięciu spotkaniach dla nowego zespołu. Drużyna z Berlina zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli Bundesligi. Nad strefą spadkową ma sześć punktów przewagi. Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy WG