W czwartek Hertha ogłosiła pozyskanie Piątka, a już w - nomen omen - piątek snajper z Dzierżoniowa po raz pierwszy zagrał w nowych barwach. W 63. minucie meczu z Schalke 04 zmienił Mariusa Wolfa. Przed wejściem na boisko kamery uchwyciły, jak znany z bardzo motywacyjnego podejścia do zawodników trener Juergen Klinsmann żywiołowo przemawia do Polaka. Nic dziwnego, że dziennikarze po meczu starali się dowiedzieć, co były niemiecki napastnik powiedział swojemu zawodnikowi. - Trener powiedział mi, żebym po prostu cieszył się grą. I to robiłem - powiedział po meczu Piątek. Polski napastnik zdołał dojść do sytuacji strzeleckiej, ale ani razu nie trafił w światło bramki. Miał szanse na zdobycie bramki po rzucie rożnym, a także przy strzale z 16 m, ale jego zdaniem nie były to prawdziwe okazje strzeleckie. - Niestety, nie miałem prawdziwej okazji do zdobycia bramki. Chcę nadrobić to we wtorek - zapowiedział. Wówczas Hertha ponownie zmierzy się z Schalke, tym razem w Pucharze Niemiec. Przypomina to początki Piątka w Milanie - wówczas w pierwszym spotkaniu również wszedł z ławki w spotkaniu z Napoli, a po kilku dniach - ponownie przeciwko Napoli - znalazł się w wyjściowym składzie i zdobył dwie bramki w ćwierćfinale Pucharu Włoch. - Cieszę się ogromnie, że zagrałem tak szybko. Przed meczem powiedziałem trenerowi, że jestem w pełni sił i gotowy do gry - ujawnił Piątek. Hertha zajmuje 13. miejsce w tabeli Bundesligi z dorobkiem 23 punktów. Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy WG