Piłkarze obu zespołów mieli świadomość, że wynik tego spotkania będzie miał niebagatelny wpływ na końcowy układ tabeli. Mierzyły się bowiem dwie drużyny bezpośrednio zagrożone degradacją. Hertha zajmowała przed pierwszym gwizdkiem 15. lokatę w tabeli, Arminia plasowała się szczebel niżej, czyli na pozycji barażowej - i tam pozostała. Krzysztof Piątek ponownie zagrał od pierwszej minuty. W poprzednim meczu wpisał się na listę strzelców. Tym razem polował na bramkę numer 8 w tym sezonie. Jego wysiłki spełzły jednak na niczym. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! Od początku spotkania stawka paraliżowała oba zespoły. W decydującym momencie brakowało precyzji pod bramką rywala. Nie zanosiło się na szybkie otwarcie wyniku.W 32. minucie trener gospodarzy, Pal Dardai, zmuszony był dokonać pierwszej zmiany. Boisko opuścił Maximilian Mittelstaedt, który wcześniej zderzył się głową z przeciwnikiem. W jego miejsce na murawie pojawił się Jordan Torunarigha.Chwilę potem Hertha bliska była objęcia prowadzenia. Jhon Cordoba poślizgnął się w ostatniej chwili, ale zdołał oddać strzał. Od straty gola gości uratował słupek. Po zmianie stron szkoleniowiec berlińczyków stopniowo tracił cierpliwość. Gdy do końcowego gwizdka pozostawał więcej niż kwadrans, stołeczna ekipa miała już na placu gry pięciu nowych zawodników. Piątek usiadł na ławce w 73. minucie, zastąpiony przez Vladimira Daridę. Wydawało się, że bliżsi zdobycia zwycięskiej bramki są goście, ale w bramce Herthy kolejny raz bez zarzutu spisywał się Alexander Schwolow. Hertha awansowała w tabeli o jedną lokatę, ale jej położenie nadal jest arcytrudne. Hertha Berlin - Arminia Bielefeld 0-0 Bundesliga - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz