Rutynowany Bośniak to legenda Bundesligi. Występuje w niej od 14 lat. W tym czasie rozegrał w niej 340 spotkań, zdobył 127 bramek i zaliczył 52 asysty. Ostatnie pięć sezonów spędził w Hercie Berlin. Klub nie przedłużył z nim umowy po zakończonych niedawno rozgrywkach. W rundzie wiosennej o miejsce w wyjściowej jedenastce bośniacki egzekutor prowadził rywalizację m.in. z Krzysztofem Piątkiem. I często ją wygrywał. Pożegnanie z weteranem miało oznaczać dla polskiego napastnika nową szansę. Prognozowano, że to on będzie teraz w głównej mierze decydował o sile uderzeniowej berlińczyków. Tymczasem Piątek w letnich sparingach srogo zawodzi. Niemieckie media nie szczędzą u słów krytyki. Ibiszević otwiera w Gelsenkirchen nowy rozdział kariery. Prawdopodobnie już ostatni. - Jestem bardzo zmotywowany i ciągle głodny sukcesu - oznajmił na powitanie. - Chcę wnieść do drużyny doświadczenie i jakość. Mam nadzieję, że pomogę kolegom w osiągnięciu postawionych przed zespołem celów. UKi