Bundesliga - wyniki, terminarz, tabela na żywo "Lewy" jeszcze nigdy nie strzelił bramki Fortunie. To jedyna drużyna w Bundeslidze, która jeszcze się przed tym uchowała, choć Polak grał przeciw tej drużynie już pięciokrotnie (dwa razy w barwach Borussii Dortmund i trzy razy w Bayernie). Bawarczycy objęli prowadzenie w 11. minucie po rzucie rożnym. Thomas Mueller podał piłkę do nieobstawionego Joshuy Kimmicha, ten zdecydował się na zaskakujący strzał z dystansu i choć trudno ocenić, czy piłkę musnął jeszcze Benjamin Pavard, to jemu zapisano gola. Bayern dominował, a "Lewy" pierwszą świetną okazję miał w 11. minucie. Dostał efektowne podanie piętą od Thomasa Muellera, łatwo zwiódł obrońcę, strzelił po ziemi, ale pomylił się o centymetry. Fatalny błąd bramkarza Zacka Steffena przy wyprowadzaniu piłki kosztował gospodarzy utratę drugiego gola. Strzelił go Corentin Tolisso. Mistrzowie Niemiec atakowali i byli bliscy zdobycia kolejnych bramek. W 30. minucie "Lewy" dograł do Serge'a Gnabry'ego, a ten trafił w słupek. Szybko jednak mógł cieszyć się z gola. W polu karnym gospodarzy powalczył Mueller, a Gnabry trafił do siatki. Sędzia czekał na analizę VAR, czy Mueller nie przyjął piłki ręką, ale w końcu gola uznano. Bayern z werwą ruszył do ataku po przerwie i szybko wypracował dobrą pozycję strzelecką, ale miejscowym dopisało szczęście, bo piłka po strzale Philippe Coutinho trafiła w nogę jednego z obrońców i skończyło się na rzucie rożnym. Dośrodkowanie padło łupem Steffena, natychmiast rozpoczął kontrę, po której szansę miał Dawid Kownacki. Jego strzał był dość mocny, ale w środek bramki i Manuel Neuer obronił. W kolejnych minutach nie było już tak ciekawie. Grę ożywiło wejście na murawę Ivana Periszicia. W 65. minucie dośrodkował z prawego skrzydła, a "Lewy" główkował w "okienko", lecz bardzo dobrą interwencję zaliczył Steffen. Pięć minut później Bayern wyprowadził kontrę, która dała mu czwartego gola. Z lewej strony pola karnego dogrywał Lewandowski, a Coutinho z bliska wpakował piłkę do siatki. Piłkarze Fortuny cieszyli się z gola w 75. minucie, jednak sędzia nie uznał go, bo chwilę wcześniej Matthias Zimmermann był na spalonym. Po chwili boisko opuścił Kownacki, którego zastąpił Marcel Sobottka. Bayern wyraźnie spuścił z tonu w końcówce i wyczekiwał na ostatni gwizdek arbitra. Bawarczycy wymieniali kolejne podania, z których niewiele wynikało. Kapitalna seria "Lewego" na początku sezonu - 11 kolejnych meczów z przynajmniej jednym golem dobiegła więc końca. Polak zapisał za to na swoim koncie pierwszą asystę w obecnym sezonie. Mirosz Fortuna Duesseldorf - Bayern Monachium 0-4 (0-3) 0-1 Benjamin Pavard (11.) 0-2 Corentin Tolisso (27.) 0-3 Serge Gnabry (34.) 0-4 Philippe Coutinho (70.)