Gospodarze objęli prowadzenie już w 4. minucie po kontrze. Gonçalo Paciencia pędził z piłką na bramkę rywali i choć twardo atakował go Aleksandar Dragović, to Portugalczyk utrzymał się na nogach i pokonał bramkarza Bayeru. W 16. minucie Dragović chciał zablokować strzał Portugalczyka i futbolówka trafiła go w rękę, a sędzia podyktował "jedenastkę". Lukasz Hradecky rzucił się w prawą stronę, a Paciencia kopnął piłkę w przeciwnym kierunku i Eintracht miał już dwubramkową zaliczkę. Sześć minut później Filip Kostić z bliska trafił do bramki Bayeru, ale był na spalonym i sędzia nie uznał gola. Kapitalnie grał Filip Kostić, z którym nie potrafił sobie poradzić Mitchell Weiser i trener gości Peter Bosz musiał szybko reagować - zdjął swojego piłkarza z murawy już po dwóch kwadransach. W 71. minucie potrzebna była analiza wideo po tym, jak piłkę na linii pola karnego zablokował Gelson Fernandes. Powtórka pokazała, że futbolówka dośrodkowana przez Kevina Volanda trafiła piłkarza Eintrachtu w twarz, a nie w rękę i "jedenastka" została anulowana. W 80. minucie prostopadłe podanie od Kosticia dostał Bas Dost i choć było koło niego trzech piłkarzy Bayeru, upadając zdołał trącić piłkę tak, że wpadła do bramki między nogami bramkarza. Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy MZ