Poprzedni kontrakt obowiązywał do 2021 roku, ale obie strony zdecydowały się związać na kolejny rok. "W tych nieprzewidywalnych czasach Borussia Dortmund może polegać o rok dłużej na wielkim doświadczeniu dyrektora sportowego Michaela Zorca" - napisano w komunikacie. W Dortmundzie Zorc spędził kilka lat jako junior, a w 1981 roku zadebiutował już w rywalizacji seniorskiej. Przez całą karierę piłkarską pozostawał wierny temu klubowi. Od 1998 roku sprawuje dyrektorskie stanowisko. Miał swój udział w zdobyciu trzech tytułów mistrza Niemiec (2002, 2011 i 2012), w tym dwóch, kiedy w BVB występowali Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek. Ten ostatni gra w tym klubie do dziś i zostanie na co najmniej jeszcze jeden sezon. Ponadto za kadencji Zorca Borussia sięgnęła dwukrotnie po Puchar Niemiec (2012 i 2017). "Kilka tygodni temu sam poprosiłem Zorca, żeby został z nami rok dłużej. Wszyscy w BVB jesteśmy szczęśliwi i wdzięczni, że spełnił nasze życzenie" - powiedział prezes klubu Hans-Joachim Watzke. Przed ostatnią kolejką Bundesligi BVB ma zagwarantowane drugie miejsce w tabeli. Mistrzem kraju po raz ósmy z rzędu został Bayern Monachium. "Przed nami czas, który będzie wypełniony wielkimi wyzwaniami. To dla mnie oczywiste, że w takim momencie pozostanę na pokładzie i wniosę swój wkład w to, aby uczynić Borussię Dortmund możliwie najlepszą" - zapewnił Zorc. W klubie przynajmniej przez jeszcze jeden sezon ma zostać również trener Lucien Favre. W środę "Bild" oraz "Funke Mediengruppe" poinformowały, że Szwajcar, którego umowa obowiązuje do 2021 roku, nie odejdzie. Wcześniej spekulowano, że w obliczu niedawnej porażki z Bayernem 0:1, która praktycznie przekreśliła szanse Borussii na tytuł, Favre rozstanie się z klubem rok przed upływem kontraktu. W ekstraklasie podopieczni Szwajcara zdobywają średnio 2,16 pkt na mecz. Żaden poprzednik Favre'a nie mógł pochwalić się takim bilansem. W tym sezonie dortmundczycy pobili także klubowy rekord pod względem liczby zdobytych goli w jednym sezonie. mm/ pp/