Kliknij tutaj, aby zobaczyć zapis relacji na żywo meczu Borussia - Stuttgart! Relację na żywo można też śledzić na urządzeniach mobilnych Niespodziewanie to goście objęli prowadzenie. W 13. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Alexandru Maxim, Mats Hummels minął się z piłką, a niepilnowany Karim Haggui uderzył ją po koźle do siatki. Sytuację próbował jeszcze ratować stojący na linii Nuri Sahin, ale nie doskoczył do lecącej piłki. Bourssia potrafiła jednak szybko odrobić straty. W 19. minucie to ona wykonywała stały fragment gry. Z rzutu rożnego dośrodkował Sahin, Sokratis Papastathopoulos wyprzedził Gotoku Sakaiego i strzałem głową doprowadził do wyrównania. Chwilę później gospodarze mieli szansę na kolejną bramkę, ale Marco Reus będąc w dobrej sytuacji nie przyjął piłki podawanej przez Henricha Mchitarjana. Reprezentant Niemiec zrehabilitował się w 22. minucie. Po indywidualnej akcji przymierzył precyzyjnie z pola karnego tuż przy drugim słupku. W końcówce pierwszej połowy doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Timo Werner wpadł w "16" i przewrócił się naciskany przez Kevina Grosskreutza. Piłkarze obu drużyn starali się przekonać sędziego Floriana Meyera do swoich racji. Ten najpierw skłaniał się do podyktowania rzutu karnego, potem uznał jednak, że faulu nie było i zarządził rzut sędziowski. Po zmianie stron przypomniał o sobie Lewandowski. W 55. minucie reprezentant Polski wykorzystał dogranie piętą Reusa i z bliska pokonał Svena Ulreicha. Minutę później wspaniałym prostopadłym podaniem z własnej połowy popisał się Sahin, piłka dotarła do "Lewego", a ten wbiegł w pole karne i ponownie nie dał szans bramkarzowi rywali. To nie był koniec popisów polskiego napastnika. W 72. minucie Lewandowski rozprowadził akcję na prawo do Jakuba Błaszczykowskiego, który strzelił na bramkę, piłka po interwencji Ulreicha trafiła w słupek i odbiła się w kierunku Lewandowskiego, a ten posłał ją do siatki. Borussia nie zwalniała tempa. W 81. minucie akcję zaczął rozgrywający 300. mecz w Bundeslidze Roman Weidenfeller. Bramkarz podał do Błaszczykowskiego, ten zagrał do Lewandowskiego, a polski napastnik natychmiast przerzucił na drugą stronę. Tam był już rezerwowy Pierre-Emerick Aubameyang, który sprytnie przelobował Ulreicha. "Lewy" jeszcze próbował dobić piłkę głową, ale dopadł do niej już za linią bramkową. Zespół z Dortmundu przynajmniej do soboty, kiedy swój mecz rozegra Bayern Monachium, awansował na pozycję lidera Bundesligi. Borussia Dortmund - VfB Stuttgart 6-1 (2-1) Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Bundesligi