To było pierwsze zwycięstwo dortmundczyków na własnym boisku w derbach Zagłębia Ruhry od listopada 2015 roku, a najwyższe od 1966, kiedy było 6-2. Bundesliga wróciła do gry po 66 dniach, ale w innych warunkach. Bez kibiców, których w Dortmundzie np. mogło zasiąść ponad 80 tysięcy. Na stadionie może być łącznie do 300 osób. To oczywiście zawodnicy, sztaby szkoleniowe, sędziowie, niezbędni pracownicy klubowi i obsługujący transmisję telewizyjną, dziennikarze. Przed spotkaniem nie było też normalnego przywitania pomiędzy piłkarzami, tylko losowanie stron.Borussia przystąpiła do sobotniego meczu osłabiona. Problemy zdrowotne miał Jadon Sancho, który znalazł się jednak na ławce rezerwowych, a na rozgrzewce wypadł Giuseppe Reyna - już awizowany w wyjściowym składzie. W ostatniej chwili Amerykanina, który miał debiutować w podstawowej jedenastce, zastąpił Thorgan Hazard. Kontuzje wykluczyły również Emre Cana i Axela Witsela.Już po 11 minutach mieliśmy pierwsze sprawdzenie sytuacji przez VAR. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę zgrywał Erling Haaland, ta trafiła w rękę Jonjoe Kenny'ego, ale ostatecznie nakazano grać dalej.Dwie minuty później w polu karnym Schalke doszło do zamieszania po dośrodkowaniu Achrafa Hakimiego, ale niebezpieczeństwo zażegnał Jean-Clair Todibo.W 23. minucie Hakimi wykonywał rzut wolny sprzed pola karnego, jednak piłka trafiła w mur i wyszła na rzut rożny. Chwilę później, gdy Julian Brand drugi raz dośrodkował z boku boiska, piłkę przeciął Salif Sane, ta trafiła do Haalanda, którego strzał poszedł w boczną siatkę.Goście odpowiedzieli w 26. minucie. Z lewej strony dośrodkował Bastian Oczipka, Manuel Akanji wybił pikę wprost pod nogi Daniela Caligiuriego, ale jego uderzenie zatrzymał Roman Buerki.Borussia objęła prowadzenie w 29. minucie. Piszczek zagrał z własnej połowy, Brandt przedłużył dotknięciem podeszwą, Hazard dośrodkował z prawej strony, a wbiegający w pole karne Haaland tylko dostawił lewą stopę. Trzy ostatnie zagrania piłkarzy z Dortmundu były z pierwszej piłki.To 10. gol Norwega w Bundeslidze, w dziewiątym spotkaniu, ale oczywiście pierwszy w derbach Zagłębia Ruhry. We wszystkich rozgrywkach Haaland zdobył dla Borussii już 13 bramek w 12 pojedynkach. Przed przerwą padła druga bramka dla gospodarzy. Wszystko zaczęło się od złego wybicia piłki przez bramkarza Markusa Schuberta. Przejął ją Mahmoud Dahoud, podał do Brandta, a ten natychmiast uruchomił wbiegającego lewym skrzydłem Raphaëla Guerreiro. Portugalczyk przymierzył obok interweniującego golkipera rywala.