"Nasza informacja: Javi Martinez opuścił Bayern Monachium" - napisał krótko na Twitterze Christian Falk, dziennikarz niemieckiego "Bilda". To reporter, który jako pierwszy poinformował wcześniej o odejściu Thiago Alcantary do Liverpoolu FC. Według informacji Falka Martinez był obecny na wtorkowym treningu, ale była to już jedna z jego ostatnich jednostek treningowych w bawarskim klubie. Zawodnika zabrakło na sesji zdjęciowej reklamującej browar Paulaner, ma także znaleźć się poza kadrą na czwartkowy mecz o Superpuchar Europy z Sevillą FC. 32-letni Bask wróci do swojego byłego klubu, Athleticu Bilbao. W tej drużynie występował w latach 2006-2012, zanim za 40 mln euro przeniósł się do Bayernu. Teraz baskijska drużyna ma zapłacić za niego około 10 mln euro. Martinez, mogący grać jako defensywny pomocnik oraz środkowy obrońca, w ostatnich sezonach często nękany był przez kontuzje, które nie pozwalały mu na stałe zagościć w jedenastce Bayernu. Gdy stery w Bayernie objął Hansi Flick, Martinez rozegrał kilka spotkań jako podstawowy środkowy obrońca, ale szybko nabawił się kolejnego urazu i miejsca w jedenastce już nie odzyskał. Odejście Martineza sprawi, że zespół nie ucierpi specjalnie pod względem jakości, ale wybór na pozycji środkowego pomocnika dla Hansiego Flicka będzie bardzo ograniczony. Po odejściu Thiago do Liverpoolu w kadrze Bawarczyków jest tylko pięciu środkowych pomocników, przy trzech miejscach do obsadzenia na boisku. Obecnie pewni gry w wyjściowym składzie mogą być Joshua Kimmich, Leon Goretzka oraz Thomas Mueller, a blisko składu znajduje się Corentin Tolisso. Flick w odwodzie ma jeszcze 21-letniego Michaela Cuisance'a, ale jego rola w zeszłym sezonie była marginalna. Martinez, 18-krotny reprezentant Hiszpanii, dwukrotnie zdobył z Bayernem Ligę Mistrzów, ośmiokrotnie mistrzostwo Niemiec oraz pięciokrotnie Puchar Niemiec. Wystąpił w 238 spotkaniach, zdobył 13 bramek i zanotował dziewięć asyst. WG