To, co wydawało się być nie do pomyślenia mimo przedłużających się negocjacji, teraz staje się prawdą - Bayern Monachium, jeśli nie nastąpi żaden gwałtowny zwrot akcji, żegna się z 28-letnim defensorem Davidem Alabą. Kontrakt Austriaka z Bayernem wygasa z końcem czerwca 2021 roku, czyli po zakończeniu obecnego sezonu i w tej chwili sprawa wydaje się być jasna: David Alaba odchodzi z Monachium.Prezydent triumfatora Ligi Mistrzów wprost powiedział, że w weekend zaistniała nowa sytuacja, determinująca przyszłość zawodnika. - Złożyliśmy bardzo dobrą ofertę Davidowi i jego agentowi dawno temu. Negocjowaliśmy miesiące (...) i ostatnio powiedzieliśmy agentowi Davida, że chcemy jasności do końca października - powiedział Hainer. - Na stole nie ma już żadnej oferty - dodał. Jego słowa oznaczają ni mniej ni więcej to, że termin obowiązywania oferty i woli przedłużenia przez klub umowy właśnie minął. W tej sytuacji na dalszy plan zszedł fakt, że związki Alaby z Bayernem są bardzo mocne. To właśnie w drużynie z Monachium zawodnik stawiał pierwsze kroki w seniorskiej piłce, dołączając do klubu w 2008 roku. Agenci Alaby i sam piłkarz mieli nie akceptować proponowanych im warunków. A te, według doniesień, gwarantowały Austriakowi 11 milionów euro rocznie plus bonusy, który mogły wynieść nawet sześć milionów euro. Tymczasem nie jest tajemnicą, co artykułował sam piłkarz oraz jego doradca Pini Zahavi, że zawodnik chciał się znaleźć w gronie najsowiciej wynagradzanych gwiazd zespołu, zbliżając się m.in. do Roberta Lewandowskiego.Jeszcze dziś w Monachium może być bardzo gorąco, bowiem Alaba, u boku trenera Hansiego Flicka, ma wziąć udział w konferencji prasowej przed wtorkowym meczem Ligi Mistrzów z RB Salzburg.Dorobek Alaby w pierwszej drużynie Bayernu to 394 rozegrane mecze. Strzelił w nich 31 goli i zaliczył 49 asyst. A jeśli chodzi o trofea, 28-latek może poszczycić się m.in. dziewięcioma mistrzostwami Niemiec, sześcioma krajowymi Pucharami oraz dwoma triumfami w Lidze Mistrzów. AG