Obecny kontrakt Leona Goretzki z mistrzem Niemiec zachowuje ważność do połowy przyszłego roku. Obie strony oczekiwały prolongaty dokumentu po finałach Euro 2020. Okazuje się to jednak niemożliwe z powodu sporu na tle finansowym. Piłkarz oczekuje rocznych zarobków sięgających 20 mln euro rocznie. Taką pensję w zespole pobierają jednak tylko wybrani. Jako donosi "Sport Bild", jedynie Robert Lewandowski, Manuel Neuer, Thomas Mueller i Leroy Sane inkasują za sezon gry 15-20 mln euro.Władze bawarskiego klubu zakomunikowały agentom Goretzki, że zawodnik może liczyć na 10-12 mln euro. Różnica oczekiwań jest zatem ogromna. Dziennikarze "Abendzeitung" informują, że z tego względu pertraktacje na temat przedłużenia kontraktu zostały zawieszone. Leon Goretzka jak David Alaba? Spekuluje się, że 26-letni piłkarz może pójść śladami Davida Alaby i opuścić Bayern bez kwoty odstępnego. Austriak właśnie w środę został zawodnikiem Realu Madryt po wygaśnięciu dotychczasowej umowy. On również nie osiągnął w Monachium finansowego porozumienia. Goretzka domaga się tymczasem nie tylko podwyżki uposażenia, ale również kontraktu na kolejne 4-5 lat. Do tego oczekuje gwarancji silnej kadry, umożliwiającej coroczną grę o najwyższe laury. Coraz głośniej mówi się jednocześnie, że o reprezentanta Niemiec z największą determinacją zabiega Manchester United i właśnie tam Goretzka wyląduje latem 2022 roku. Wcześniej zawodnika łączono również z Barceloną i Realem Madryt. Bundesliga - zobacz terminarz rozgrywek w sezonie 2021/22