W klasyfikacji strzelców "Lewy" ma już pięć trafień i ustępuje o jedno Andrejowi Kramariciowi z TSG 1899 Hoffenheim. Najlepszy piłkarz UEFA po raz piąty w karierze strzelił cztery albo więcej goli we wszystkich rozgrywkach, licząc też reprezentację Polski. Od początku niedzielnego spotkania zarysowała się wyraźna przewaga monachijczyków. Lewandowski szansę na pierwszego gola miał w dziewiątej minucie. Strzał polskiego napastnika z kilku metrów sparował jednak Alexander Schwolow. Po kwadransie odpowiedzieli goście. Jhon Cordoba w sytuacji sam na sam trafił nawet do siatki, ale Kolumbijczyk był na spalonym. Bayern kolejną okazję miał w 25. minucie. Joshua Kimmich znalazł podaniem Serge'a Gnabry'ego, który strzelając z ostrego kąta posłał piłkę w boczną siatkę. Natomiast w 36. minucie Thomas Mueller skierował piłkę głową do siatki z pięciu metrów, po dośrodkowaniu Chrisa Richardsa, któremu podawał Lewandowski, ale po chwili okazało się, że Niemiec był na minimalnym spalonym. Pięć minut przed przerwą Bayern objął w końcu prowadzenie. Co prawda najpierw "główkę" Lewandowskiego w dobrym stylu do boku sparował Schwolow, ale piłkę przejął Gnabry i wycofał do polskiego napastnika, który tym razem już trafił do siatki. To był setny gol "Lewego" na Allianz Arenie w Bundeslidze. Po zmianie stron gospodarze bardzo szybko podwyższyli prowadzenie. W 51. minucie z prawej strony dośrodkował Richards, a Lewandowski przyjęciem piłki zgubił Vladimira Daridę i następnie uderzył z około 16 metrów, trafiając tuż przy słupku. 20-letni Amerykanin zanotował pierwszą asystę w barwach Bawarczyków. Hertha odpowiedziała bramką w 59. minucie. Po dośrodkowaniu Matheusa Cunhi z rzutu wolnego, Cordoba wygrał walkę w powietrzu i posłał piłkę do siatki. Manuel Neuer próbował jeszcze interweniować, dotknął futbolówkę ręką, ale nie zdołał zapobiec nieszczęściu. W 68. minucie na murawie pojawił się Piątek, który zastąpił Deyovaisio Zeefuika. Trzy minuty później był już remis. Cunha zdecydował się na szarżę, na linii pola karnego wymienił podania z Piątkiem, a następnie w sytuacji sam na sam nie dał szans Neuerowi. Sprawy w swoje ręce próbował wziąć Lewandowski. Najlepszy napastnik Bundesligi w 76. minucie uderzył z rzutu wolnego, ale Schwolow zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką.