Polski napastnik jest w świetnej formie. W siedmiu pierwszych meczach Bundesligi, zdobył aż 11 bramek. Nie zamierza się zatrzymać i w sobotę planuje zdobyć swoją 19. bramkę w 14. spotkaniu przeciwko Augsburgowi. Jeśli tak się stanie, wyrówna rekord Pierre’a Emericka Aubameyanga z sezonu 2015/16. Gabończyk występował wtedy w Borussii Dortmund i strzelał gole w pierwszych ośmiu kolejkach Bundesligi. Zatrzymał się dopiero w dziewiątym spotkaniu, kiedy podopieczni Tomasa Tuchela pokonali FSV Mainz 2-0. Aubameyang jednak nie trafił do siatki. Lewandowski w najbliższym czasie może nawet pobić osiągnięcie Aubameyanga, bo strzela, jak na zawołanie. Oprócz 11. ligowych bramek, ma też trzy trafienia w Champions League i jedno w Pucharze Niemiec. W reprezentacji podtrzymał dobrą formę, zdobywając hat-trick w meczu z Łotwą. Asystował też przy trafieniu Przemysława Frankowskiego w rywalizacji z Macedonią Północną. Teraz Polak wraca do klubu, żeby bić kolejne rekordy. W pięciu najlepszych ligach nikt nie zdobył więcej bramek od niego. Mogą się z nim równać tylko Sergio Aguero z Manchesteru City i Tammy Abraham z Chelsea Londyn, którzy strzelili osiem goli. "Lewy" ma szansę odskoczyć jeszcze bardziej, bo Augsburg, wspólnie z Paderborn, ma najgorszą obronę w lidze. Obie drużyny straciły po 19. goli. Bayern jest zdecydowanym faworytem najbliższego spotkania. Z 25. derbowych konfrontacji, wygrał 21. Podopieczni Niko Kovacza są zdeterminowani, żeby powrócić na fotel lidera Bundesligi. Obecnie znajdują się na trzecim miejscu z dorobkiem 14 punktów. W poprzedniej kolejce, po raz pierwszy w tym sezonie przegrali. TSG 1899 Hoffenheim pokonał ich 2-1. Po tym spotkaniu Lewandowski podkreślał, że nie liczą się dla niego indywidualne nagrody i trafienia, a dobro drużyny. - Co z tego, że strzeliłem gola, skoro nie zdobyliśmy nawet punktu w tym meczu. Najważniejsze są punkty i to, ile mamy ich na koncie. A tych mamy dokładnie tyle samo, ile przed tygodniem. Za mało - powiedział kapitan reprezentacji Polski. "Bawarczycy" tracą dwa "oczka" do Borussii Moenchengladbach, która przewodzi ligowej tabeli. Augsburg jest dopiero na 14. pozycji. Zgromadził pięć "oczek", o jedno więcej od Unionu Berlin i FC Koeln, które są w strefie spadkowej. MPZobacz wyniki, terminarz i tabelę Bundesligi