"Wieśniaki" - jak nazywana jest drużyna, której właścicielem jest Dietmar Hopp - skrytykowali przebieg transakcji. Stwierdzili, że Sieb udał się na badania lekarskie przed podpisaniem kontraktu bez ich zgody. Hoffenheim już od jakiegoś czasu liczyło się jednak ze stratą swojego nastoletniego brylantu, który przez niemieckie media nazywany jest nowym Gbnabrym. Sieb to napastnik, który imponuje siłą, szybkością i niezłą grą obiema nogami. W przeszłości zbierał piłkarskie szlify w akademii RB Lipsk, skąd przeniósł się do Hoffenheim. Teraz czeka go gra w barwach Bayernu Monachium, choć na dzielenie szatni z Robertem Lewandowskim będzie jeszcze musiał poczekać.