Jeszcze do południa wydawało się, że Ekstraklasa i Bundesliga będą niemal jedynymi rozgrywkami w Europie, które nie zostaną przerwane. Obie jednak uległy naciskom zawodników. Pierwotnie DFL poinformował, że rozgrywki zostaną przerwane... po weekendzie. - To szaleństwo. Nie wygłupiajcie się i wróćcie do rzeczywistości. Są ważniejsze priorytety, niż jakikolwiek sport - apelował na Twitterze do władz ligi pomocnik Bayernu Monachium Thiago Alcantara.Ostatecznie jego apel, w połączeniu z presją z innych krajów - Francji, Anglii, Włoch, Hiszpanii i Portugalii, gdzie ligi zostały przerwane - przyniósł efekt.W poniedziałek odbędzie się walne zgromadzenie klubów, które najprawdopodobniej przedłuży pauzę do 2 kwietnia. W Niemczech kwarantanną jest objęta m.in. cała drużyna Hannoveru 96, bowiem u jednego z jej piłkarzy wykryto koronawirusa. Decyzję o przełożeniu kolejki podjęto na niespełna dwie godziny przed początkiem spotkania Fortuna Duesseldorf - SC Paderborn. WG