Zespół Borussii Dortmund bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała czwartą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 100 spotkań zespół VfB Stuttgart wygrał 39 razy i zanotował 37 porażek oraz 24 remisy. Już w pierwszych minutach drużyna Borussii Dortmund próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 26. minucie arbiter ukarał kartką Emre Cana, piłkarza Borussii Dortmund. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników VfB Stuttgart w 26. minucie spotkania, gdy Silas Wamangituka zdobył z karnego pierwszą bramkę. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. W 28. minucie sędzia pokazał kartkę Konstantinosowi Mavropanos z VfB Stuttgart. Kilka chwil później okazało się, że wysiłki podejmowane przez drużynę Borussii Dortmund w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 39. minucie na listę strzelców wpisał się Giovanni Reyna. Sytuację bramkową stworzył Raphaël Guerreiro. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy kartkę dostał Wataru Endo z jedenastki gości. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 50. minucie sędzia pokazał kartkę Silasowi Wamangituce, zawodnikowi gości. W 52. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Silas Wamangituka z VfB Stuttgart. Przy strzeleniu gola pomagał Orel Mangala. W 59. minucie Emre Can zastąpił Reiniera. Zespół Borussii Dortmund ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka gości, zdobywając kolejną bramkę. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu wynik na 1-3 podwyższył Philipp Förster. Bramka padła po podaniu Borny Sosy. W końcu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W 63. minucie pokonał bramkarza Tanguy Coulibaly. Asystę zaliczył Silas Wamangituka. W 64. minucie Jude Bellingham został zmieniony przez Nica Schulza, co miało wzmocnić zespół Borussii Dortmund. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Tanguy'ego Coulibaly'ego na Nicolása Gonzáleza. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kartkę obejrzał Mateu Morey z Borussii Dortmund. W 67. minucie w drużynie VfB Stuttgart doszło do zmiany. Roberto Massimo wszedł za Silasa Wamangitukę. Między 77. a 88. minutą, boisko opuścili zawodnicy Borussii Dortmund: Raphaël Guerreiro, Manuel Akanji, Jadon Sancho, na ich miejsce weszli: Youssoufa Moukoko, Dan-Axel Zagadou, Julian Brandt. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Philippa Förstera, Mateo Klimowicza, Konstantinosa Mavropanos zajęli: Lilian Egloff, Darko Churlinov, Pascal Stenzel. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W doliczonej pierwszej minucie starcia wynik ustalił Nicolás González. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego czwarte trafienie w sezonie. Asystę przy golu po raz kolejny zaliczył Orel Mangala. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-5. Przewaga zespołu Borussii Dortmund w posiadaniu piłki była ogromna (71 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Sędzia w pierwszej połowie przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gości, natomiast w drugiej jedną. Piłkarze Borussii Dortmund otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dostali tyle samo. Obie jedenastki wymieniły po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna VfB Stuttgart będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie 1. FC Union Berlin. Tego samego dnia Werder Brema będzie rywalem zespołu Borussii Dortmund w meczu, który odbędzie się w Bremie.