Na ławce BVB usiadł Łukasz Piszczek, który wrócił do treningów po urazie biodra. W meczowej osiemnastce po raz kolejny zabrakło Jakuba Błaszczykowskiego. Borussia znakomicie rozpoczęła sezon pod wodzą nowego trenera Thomasa Tuchela. W dwóch pierwszych kolejkach odniosła pewne zwycięstwa, aplikując rywalom osiem bramek i nie tracąc żadnej. Pomimo tego początek spotkania należał do Herthy Berlin. Najlepszą okazją miał Genki Haraguchi. Japończyk zbyt długo zwlekał. Matts Hummels zdążył wrócić i odebrać mu piłkę. Hummels był także bohaterem akcji z 27. minuty. Shinji Kagawa dośrodkował idealnie na głowę kapitana Borussii i ten trafił z dwóch metrów do siatki berlińczyków. Sześć minut po przerwie Borussia powiększyła prowadzenie. Kagawa zagrał za linię obrońców, Matthias Ginter, zastępujący Piszczka, z pierwszej piłki podał do Pierre’a Emericka Aubameyanga, który z bliska trafił do siatki. W 78. minucie Dortmund stracił pierwszą bramkę w sezonie. Salomon Kalou dobił strzał kolegi z pięciu metrów. Wcześniej doskonałe okazja dla Borussii zmarnowali Kagawa i Marco Reus. Do pustej bramki nie trafił także Henrich Mchitarjan. Minutę po stracie gola na placu gry pojawił się Łukasz Piszczek. W doliczonym czasie gry po koronkowej akcji wynik 3-1 ustalił Adrian Ramos - były napastnik Herthy.To ósma wygrana BVB w ósmym meczu pod wodzą Tuchela. Borussia i Bayern po trzech kolejkach mają komplet punktów w Bundeslidze, ale dortmundczycy mają minimalnie lepszy bilans bramkowy. Zobacz raport meczowy Borussia Dortmund - Hertha Berlin 3-1 (1-0) Sprawdź tabelę, strzelców, wyniki i terminarz Bundesligi