Przed meczem rozgorzała dyskusja, czy słusznie Adam Nawałka zrezygnował z usług Jakub Błaszczykowskiego przed spotkaniem z Irlandią. Co ciekawe w drużynie sobotniego rywala Borussii grają Paweł Olkowski i Sławomir Peszko, którzy wezwanie od selekcjonera otrzymali. Ten mecz mógł dać choć częściową odpowiedź na pytanie, czy decyzje Nawałki były słuszne, ale Juergen Klopp znów posadził Kubę na ławce. Tym samym jego szanse na pokazanie się trenerowi kadry drastycznie zmalały. Nie zagrał też kontuzjowany Łukasz Piszczek, na którego polska reprezentacja na razie nie może liczyć. Grywający czasem w pomocy Olkowski tym razem został ustawiony na prawej obronie za desygnowanym do drugiej linii Peszką. Od początku przewagę miała Borussia, choć goście z Kolonii groźnie kontrowali. Czujny w bramce BVB był Roman Weidenfeller, między innymi już na początku meczu zatrzymując Deyversona. Olkowski i Peszko byli widoczni, ale głównie w defensywie. Krótko po przerwie Peszko błysnął wreszcie w ataku, rozpoczynając akcję, po której kapitalną okazję znów zmarnował Deyverson. W 61. minucie Klopp desygnował do gry Błaszczykowskiego. Polak był aktywny, próbował szarpać na lewej stronie, w otoczeniu dwóch rodaków, ale bramki dla BVB wciąż nie było. Siedem minut przed końcem trener gości zdjął z boiska Peszkę, który po drodze do szatni pożegnał się na murawie z Błaszczykowskim. Po wyrównanym meczu oba zespoły podzieliły się punktami. Goście to specjaliści od remisów, zwłaszcza bezbramkowych. Borussia Dortmund - FC Koeln 0-0. Raport meczowy Bundesliga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz