Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 95 meczów jedenastka Borussii Dortmund wygrała 44 razy i zanotowała 31 porażek oraz 20 remisów. Już w pierwszych minutach zespół Borussii Dortmund próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Borussii Dortmund otworzyli wynik. W 23. minucie bramkę zdobył Marco Reus. Bramka padła po podaniu Erlinga Haalanda. W 27. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Borussii Dortmund Felix Passlack. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Borussii Dortmund w 32. minucie spotkania, gdy Thorgan Hazard zdobył drugą bramkę. Przy strzeleniu gola po raz kolejny pomógł Erling Haaland. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 34. minucie na listę strzelców wpisał się Erling Haaland. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę zespół ”Orłów” wyszedł w zmienionym składzie, za Stefana Ilsankera, Aymena Barkoka, Daichiego Kamadę weszli Christopher Lenz, Jesper Grænge, Jens Hauge. Trzeba było trochę poczekać, aby Giovanni Reyna wywołał eksplozję radości wśród kibiców Borussii Dortmund, strzelając kolejnego gola w 58. minucie meczu. W 69. minucie Makoto Hasebe został zastąpiony przez Ajdina Hrustica. W 70. minucie swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Erling Haaland z Borussii Dortmund. W zdobyciu bramki pomógł Marco Reus. ”Orły” odpowiedzieli strzeleniem gola. Na cztery minuty przed zakończeniem spotkania wynik ustalił Jens Hauge. Asystę przy bramce zaliczył Ragnar Ache. W 87. minucie boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Steffen Tigges, Youssoufa Moukoko, a na ich miejsce weszli Giovanni Reyna, Marco Reus. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 5-2. Drużyna ”Orłów” zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Eintrachtu Frankfurt rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie FC Augsburg. Tego samego dnia SC Freiburg będzie przeciwnikiem drużyny Borussii Dortmund w meczu, który odbędzie się we Fryburgu Bryzgowijskim.