Bundesliga - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Bayern nie potrafił strzelić gola mimo miażdżącej przewagi aż do 80. minuty. Wśród kibiców Bawarczyków, którzy stracili cierpliwość do swojej drużyny była m.in. Lisa Mueller. Nie tylko nie mogła doczekać się gola, ale także swojego męża na murawie. Gdy w końcu Kovacz zdecydował się na wpuszczenie do gry Muellera, Lisa wrzuciła na Instagrama zdjęcie szykującego się do wejścia na plac gry Thomasa z komentarzem pod adresem trenera: "Ponad 70 minut zajęło mu zrozumienie tego, co oczywiste". Trener Kovacz zapytany na pomeczowej konferencji, czy chciałby się do tego odnieść, odparł, że nie ma niczego do powiedzenia. Thomas Mueller starał się załagodzić sytuację. - Myślę, że było to spowodowane emocjami - bronił żony i dodał: - Ale po prostu mnie kocha. Pół godziny po meczu zdjęcie zniknęło z profilu Lisy Mueller na Instagramie. Ten zgrzyt jest kolejnym sygnałem, że sytuacja w Bayernie jest napięta, a trener nie cieszy się wielkim autorytetem wśród gwiazd klubu z Monachium. MZ