Mistrzostwo jesieni Bayern zapewnił sobie już wcześniej. Zimowanie na pozycji lidera tabeli to dla niego żadne novum. Gra toczyła się o powiększenie lub utrzymanie przewagi nad resztą stawki. Bawarczycy przystępowali do tego spotkania z serią sześciu triumfów, "Wilki" wręcz odwrotnie - z passą ośmiu potyczek bez wygranej. Pytanie o faworyta byłoby bezzasadne. Można się było jedynie zastanawiać nad rozmiarami zwycięstwa obrońców tytułu. Swoje do ugrania miał również Robert Lewandowski. Jedna zdobyta bramka oznaczała pobicie rekordu Gerda Muellera z 1972 roku. I właśnie tego kapitan reprezentacji Polski dokonał. Ale po kolei... Gospodarze z otwarciem wyniku nie czekali długo. W bramkowej akcji tym razem nie było jednak finezji i polotu. Serge Gnabry zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, Koen Casteels niefortunnie odbił piłkę przed siebie i wobec dobitki Thomasa Muellera z kilku metrów okazał się bezradny. Bayern - Wolfsburg. Mueller uczcił piękny jubileusz Strzelec gola uczcił w ten sposób swój 400. mecz w Bundeslidze. Od momentu jego debiutu w ekstraklasie Niemiec tylko trzech innych graczy - w europejskich ligach Top 5 - zdołało otworzyć piątą setkę występów dla jednego klubu. To Lionel Messi (442) i Sergio Busquets (431) w Barcelonie oraz Steve Mandanda (429) w Olymipque Marsylia. Nie minęły dwie minuty, a na Allianz Arena mogła być 1-1. Oko w oko z Manuelem Neuerem stanął Wout Weghorst. Stracił jednak równowagę przy oddawaniu strzału i górą z tego pojedynku wyszedł bramkarz reprezentacji Niemiec. To była jedyna bramkowa okazja gości przed przerwą. Zdecydowaną przewagę posiadali monachijczycy, ale nie potrafili jej udokumentować kolejnymi trafieniami. Lewandowski próbował pokonać golkipera rywali dwukrotnie - najpierw jednak uderzył obok bramki, a potem głową w sam jej środek, gdzie czekał już Casteels. Po zmianie stron "Die Roten" potrzebowali niespełna kwadransa, by zadać dwa kolejne ciosy. Najpierw dynamiczną akcję strzałem głową sprzed pola bramkowego wykończył Dayot Upamecano (asysta Muellera) - to jego premierowy gol w barwach Bayernu. Chwilę potem fantastycznym strzałem z 16 metrów popisał się Leroy Sane. Bayern - Wolfsburg. Robert Lewandowski z kolejnym rekordem W tym momencie stało się jasne, że na obiekcie mistrzów kraju do sensacji nie dojdzie. Wolfsburg nie był w stanie zagrozić bramce Neuera, a podopieczni Juliana Nagelsmanna konsekwentnie szukali sposobności do podwyższenia prowadzenia. Świetnej sytuacji w 66. minucie nie wykorzystał Lewandowski - otrzymał dobre podanie od Gnabry'ego... i z bliskiej odległości jeszcze raz nie trafił w światło bramki. Kwadrans przed końcem przymierzył bardziej precyzyjnie, ale na posterunku znów był Casteels. Bundesliga - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Dopiero w 87. minucie Polak fantastycznym uderzeniem z woleja pod poprzeczkę ustalił wynik spotkania! To jego 43. ligowy gol w tym roku. Pobił w ten sposób rekord Gerda Muellera, który 49 lat temu miał na koncie jedno trafienie mniej. "Lewy" wyrównał też osiągnięcie Cristiano Ronaldo (2013) - podobnie jak on zdobył 69 bramek na przestrzeni 12 miesięcy. Niedościgniony pozostaje tylko Lionel Messi, który w 2012 roku do siatki rywali trafiał aż 91 razy! Bayern Monachium - VfL Wolfsburg 4-0 (1-0) Bramki: 1-0 Mueller (7.), 2-0 Upamecano (57.), 3-0 Sane (59.), 4-0 Lewandowski (87.) UKiCZYTAJ TEŻ: Bayern ma następcę "Lewego"? Media w Niemczech są przekonane