Coman gra w Bayernie drugi sezon na zasadzie wypożyczenia z Juventusu. Szefowie bawarskiego giganta zapisali sobie w umowie wypożyczenia zawodnika, że do końca kwietnia będą mieli prawo pierwokupu. Już wcześniej Karl-Heinz Rummenigge sugerował, że Bayern skorzysta z tego prawa. Niemieckie media twierdzą, że monachijczycy musieli zapłacić 28 mln euro. Coman miał bardzo udany poprzedni sezon, a w obecnym prześladowały go kontuzje i nie mógł odzyskać formy. Mimo tego jego pozyskaniem zainteresowane były także m.in. Chelsea i Manchester City. Coman dał się jednak przekonać zapewnieniom szefów Bayernu, że wiążą z nim duże nadzieje na przyszłość. "Kingsley Coman jest ważnym ogniwem dla przyszłości naszej drużyny, dlatego zdecydowaliśmy się skorzystać z opcji wykupu" - powiedział Rummenigge. "Kingsley jest obiecującym piłkarzem z wielkim potencjałem. Jesteśmy przekonani, że będzie nam pomagał przez wiele następnych lat" - dodał Rummenigge. MZ