Drużyna Bayernu Monachium (”Bawarczycy”) bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował pierwsze miejsce i był zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 48 spotkań jedenastka Bayernu Monachium wygrała 38 razy i zanotowała cztery porażki oraz sześć remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Thomas Mueller wywołał eksplozję radości wśród kibiców Bayernu Monachium, strzelając gola w siódmej minucie meczu. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Bayernu Monachium. Drużyna Vfl Wolfsburg ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 57. minucie na listę strzelców wpisał się Dayotchanculle Oswald. Bramka padła po podaniu Thomasa Muellera. Chwilę później trener Vfl Wolfsburg postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 58. minucie na plac gry wszedł Felix Nmecha, a murawę opuścił Renato Steffen. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Bayernu Monachium w 59. minucie spotkania, gdy Leroy Sané strzelił trzeciego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Serge Gnabry. W 72. minucie Gian-Luca Waldschmidt został zastąpiony przez Josuhę Guilavoguiego. A kibice ”Bawarczyków” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Marcela Sabitzera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Marc Roca. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić kolejnego gola. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Bayernu Monachium w 87. minucie spotkania, gdy Robert Lewandowski zdobył czwartą bramkę. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 26 strzelonych goli. Przy zdobyciu bramki pomógł Jamal Musiala. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 4-0. Jedenastka Bayernu Monachium była w posiadaniu piłki przez 63 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym spotkaniu. Zespół ”Bawarczyków” zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie przyznał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast zespół ”Wilków” w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Obie drużyny będą miały trzytygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 7 stycznia drużyna Bayernu Monachium będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Borussia VfL Moenchengladbach. Natomiast 9 stycznia VfL Bochum 1848 będzie gościć drużynę Vfl Wolfsburg.