Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Dla Bayernu miało być dziś łatwo i przyjemnie - monachijczycy już chłodzili szampany, bo wygrana z Mainz zapewniała im dziewiąte z rzędu mistrzostwo Niemiec. Co więcej, do gry po blisko miesięcznej przerwie wracał Robert Lewandowski, który miał gonić rekord Gerda Muellera. Tymczasem... Wszystko poszło nie tak. Już w 3. minucie walczący o utrzymanie gospodarze objęli prowadzenie. Mocny strzał z dystansu oddał Jonathan Burkardt, a błąd popełnił Manuel Neuer i przepuścił lecącą prosto w niego piłkę. Mainz prowadziło 1-0.Bramki tracone na początkach meczów są jednym z grzechów głównych Bayernu. Bawarczycy już po raz 13. (!) w tym sezonie Bundesligi pierwsi stracili gola, a siódmy raz miało to miejsce w pierwszym kwadransie meczu. To zawstydzająca statystyka. Mistrzowie Niemiec grali jedno z najsłabszych spotkań w tym sezonie. Przed przerwą Lewandowski był zupełnie odcięty od podań - zaliczył tylko osiem kontaktów z piłką. Miał jedną okazję do strzelenia gola, lecz z 16 m uderzył wysoko nad poprzeczką bramki.Mainz za to grało jak z nut. Wystarczy powiedzieć, że jeszcze w pierwszych 45 minutach Bawarczyków dwukrotnie uratował słupek, a gospodarze i tak podwyższyli swoje prowadzenie. Po znakomitym dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę do bramki głową skierował Robin Quaison. Gol "Lewego", lecz nic z tego Już w przerwie trener Bayernu zdecydował się na wprowadzenie aż trzech roszad - zdjął z boiska bezproduktywnych skrzydłowych oraz Leona Goretzkę. Na placu gry pojawił się za to Eric Maxim Choupo-Moting, który wniósł nieco ożywienia w szeregi Bawarczyków.Bayern miał ogromną przewagę w posiadaniu piłki, lecz nie potrafił przełożyć tego na stwarzane sytuacje bramkowe. Mainz broniło się agresywnie, lecz bardzo skutecznie i zasłużenie "dowiozło" prowadzenie do końca spotkania.Gospodarze jedyny błąd popełnili w doliczonym czasie gry, gdy zbyt krótkie podanie obrońcy przejął Lewandowski. Polski snajper opanował trudną piłkę i ze spokojem kilera pokonał bramkarza w sytuacji sam na sam. Bramka pozwoli Lewandowskiemu marzyć o pobiciu rekordu Muellera, lecz Bayernowi nie wystarczyła dziś do zdobycia choćby punktu. Świętowanie mistrzostwa Niemiec musi zostać odłożone na inny termin.Bawarczycy mistrzostwa mogą być pewni już jutro - jeśli RB Lipsk nie zdoła pokonać VfB Stuttgart. Sami do gry wrócą dopiero 8 maja, grając z Borussią Moenchengladbach. Z kolei Lewandowski, mając 36 ligowych bramek na koncie, potrzebuje czterech trafień w trzech ostatnich meczach, by wyrównać rekord Gerda Muellera.FSV Mainz - Bayern Monachium 2-1 (2-0)Bramki: 1-0 Burkardt (3.), 2-0 Quaison (37.), 2-1 Lewandowski (90.+4.). Wojciech Górski