Przed rozpoczęciem spotkania na Allianz Arena dobre wieści dotarły dla Bayernu z Dortmundu. Borussia bowiem straciła punkty z TSG Hoffenheim mimo że prowadziła już 3-0. Spotkanie zakończyło się remisem 3-3.Obrońcy tytułu stanęli zatem przed szansą, żeby zmniejszyć dystans do lidera Bundesligi. W pojedynku z Schalke Bayern był zdecydowanym faworytem. Gospodarze mieli jednak w nogach ciężki bój z Herthą Berlin w Pucharze Niemiec, który rozstrzygnęli na swoją korzyść po dogrywce.Bayern od początku ruszył do natarcia. W 5. minucie przed szansą stanął James Rodriguez, ale jego strzał został zablokowany. Wysiłki gospodarzy zostały nagrodzone kilka minut później, kiedy to Bawarczycy objęli prowadzenie. Duża w tym zasługa Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski odważnie wbiegł w pole karne. Próbował go zablokować Jeffrey Bruma, a uczynił to tak niefortunnie, że pokonał własnego bramkarza. Podopieczni Niko Kovacza jeszcze bardziej przycisnęli, długimi fragmentami zamykając rywali na ich połowie. Nie przyniosło to jednak skutku. Następnie gospodarze zwolnili tempo, co niemal natychmiast wykorzystali goście. W 25. minucie Schalke wyprowadziło szybką kontrę. Jewhen Konoplianka przejął piłkę i podał do Westona McKenniego. Ten świetnie zagrał do Ahmeda Kutucu, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Svenem Ulreichem.Odpowiedź Bayernu była natychmiastowa. W roli głównej wystąpił Lewandowski. Serge Gnabry wykorzystał niedokładne podanie jednego z piłkarzy Schalke i futbolówka znalazła się w jego posiadaniu. Podał do Jamesa, a ten z pierwszej do "Lewego". Polak huknął pod poprzeczkę nie do obrony. To 13. bramka Lewandowskiego w tym sezonie Bundesligi. Chwilę później Ralf Faehrmann uchronił Schalke przed stratą gola, kiedy w świetnym stylu poradził sobie ze strzałem Jamesa. W 32. minucie przyjezdni mogli doprowadzić do remisu 2-2. "Główkował" McKennie, ale piłkę sprzed bramki wybił Thiago. Jeszcze okazję miał Konoplianka. Na wysokości zadania stanął jednak Ulreich.Tuż po zmianie stron zakotłowało się przed bramką Bayernu. Ulreich najpierw odbił piłę po strzale Konoplianki, bramkarzowi Bayernu w sukurs przyszedł jeszcze słupek, a na koniec McKeenie spudłował.Zmarnowana sytuacja zemściła się w 57. minucie. Znów udział przy golu miał Lewandowski. Polak strzelał przewrotką, ale nie trafił czysto w piłkę. Z tego zagrania wyszła jednak asysta. Futbolówka trafiła bowiem do Gnabry'ego, który strzałem głową zmusił do kapitulacji Faehrmanna.Lewandowski mógł jeszcze dwukrotnie wpisać się na listę strzelców. W 74. minucie spudłował w dogodnej sytuacji, a chwilę później Salif Sane zdążył Polaka w ostatniej chwili zablokować. Ostatecznie Bayern wygrał 3-1 i do liderującej Borussii traci tylko pięć punktów. Wyścig po mistrzostwo Niemiec nabiera rumieńców. Bayern Monachium - Schalke 04 Gelsenkirchen 3-1 (2-1) Bramki: 1-0 Bruma (11 - gol samobójczy), 1-1 Kutucu (25), 2-1 Lewandowski (27), 3-1 Gnabry (57)