W przeddzień spotkania z TSG 1899 Hoffenheim piłkarze Bayernu otrzymali bardzo złą wiadomość. Testy na koronawirusa Leona Goretzki i Javiego Martineza dały wyniki pozytywne i obaj piłkarze natychmiast trafili na kwarantannę. To sprawia, że w środku pola Bawarczyków powstanie wyrwa. Trener Hansi Flick będzie musiał liczyć, że zdolność gry odzyska Corentin Tolisso (ostatnio pauzował z powodu drobnego urazu), w przeciwnym razie obok Joshuy Kimmicha i Thomasa Muellera będzie musiał wystawić któregoś z zazwyczaj rezerwowych zawodników - prawdopodobnie 17-letniego Jamala Musialę lub Marca Rocę, który dotychczas grał tylko w sytuacjach awaryjnych. Flick pragnie poszerzyć swoje możliwości doboru środkowych pomocników i zdecydował się na skrócenie wypożyczenia Singha. 21-letni Nowozelandczyk od lata zbierał doświadczenie w drugoligowym 1. FC Nuernberg. Młody zawodnik, który ma już za sobą debiut w drużynie Bayernu, na wypożyczenie był podstawowym zawodnikiem klubu z Norymbergi. Zaliczył 11 spotkań na zapleczu Bundesligi oraz jedno w Pucharze Niemiec. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! WG