Przypomnijmy, że o zwolnieniu Kovacza przesądziła porażka 1-5 z Eintrachtem Frankfurt. Była ona tym bardziej bolesna, że to właśnie z tego klubu Chorwat przyszedł do Bayernu. Z kolei kibice Bawarczyków już wcześniej byli źli na Kovacza, który przed meczem nazwał fanów Eintrachtu najlepszymi w Niemczech. 48-letni szkoleniowiec z pracą pożegnał się w niedzielny wieczór, ale wcześniej przeprowadził poranną odprawę z drużyną. Nie brakowało w nim ostrych słów w kierunku piłkarzy. Oberwało się Jerome'owi Boatengowi, który już w 10. minucie obejrzał czerwoną kartkę. - Powinieneś zachować więcej sprytu w takiej sytuacji - usłyszał były obrońca reprezentacji Niemiec. Kovacz krytykował zresztą całą grę defensywną swojego zespołu. Pięć straconych bramek z Eintrachtem było tylko wierzchołkiem góry lodowej - drużyna w ośmiu ostatnich meczach straciła aż 17 bramek! Ostatni raz Manuel Neuer czysto konto zachował 21 września w meczu z FC Koeln (4-0). - Nie słuchacie mnie! Rozmawiamy o czymś, doskonalimy, a później w meczu robicie coś innego. Mamy przewagę liczebną, a i tak tracimy gole - żalił się Kovacz. Swoje usłyszeli też skrzydłowi - Serge Gnabry ("Zbyt łatwo traciłeś piłkę!") oraz Kingsley Coman ("Stałeś na boisku, a Thomas [Mueller] walczył"). Po zwolnieniu Kovacza obowiązki trenera Bawarczyków przejął jego dotychczasowy asystent Hansi Flick. Ma on poprowadzić zespół w dwóch najbliższych spotkaniach - środowym meczu Ligi Mistrzów z Olympiakosem Pireus i niedzielnym hicie Bundesligi z Borussią Dortmund. Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy WG