Po niedawnym meczem z Hoffenheim niemieckie media obiegło zdjęcie, jak Martinez siedzi załamany na ławce rezerwowych, trze oczy i a pociesza go asystent trenera Hansi Flick. Niegdyś najdroższy piłkarz Bayernu spędził na boisku zaledwie 131 minut w obecnym sezonie. Jak podaje niemiecki tz.de, jeszcze przed sezonem mógł odejść do Athletic Bilbao za 20 mln euro, bo baskijski klub już od dobrych kilku miesięcy był zainteresowany sprowadzeniem Martineza. Władze bawarskiego giganta nie wyraziły jednak na to zgody. Szefowie monachijskiego klubu na czele z Karlem-Heinzem Rummenigge są przekonani, że Martinez wciąż jest ważnym zawodnikiem i będzie potrzebny zwłaszcza, że drużyna przechodzi proces odmłodzenia kadry. Pomysł sprzedaży Martineza po zakończeniu sezonu wyklucza też trener Bawarczyków - Niko Kovacz. Martinez ma pełnić ważną rolę w meczach, w których Bayern będzie mierzył się z ofensywnie grającymi rywalami. Doświadczenie i umiejętności 31-letniego piłkarza mają zapewnić Bayernowi stabilność pomiędzy atakiem a obroną. Martinez wie, że musi poczekać na takie mecze, bo więcej spotkań z silnymi przeciwnikami czeka Bawarczyków w drugiej części sezonu. MZ Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy