Bayern Monachium w piorunującym stylu rozpoczął obecny sezon. Piłkarze "Die Roten" pokonali aż 8-0 Schalke i triumfowali w meczu o Superpuchar Europy, gdzie po dogrywce pokonali Sevillę 2-1. Spotkanie kosztowało Bawarczyków jednak bardzo dużo, a przed nimi kolejny ciężki tydzień. W niedzielę (27.09) zmierzą się z Hoffenheim, a w środę (30.09) czeka ich starcie o Superpuchar Niemiec, w którym zagrają przeciwko Borussii Dortmund. - W piątek o g. 14:30 rozpoczniemy trening i zobaczymy w jakiej dyspozycji są zawodnicy. Później będziemy w stanie wskazać kto zagra z Hoffenheim. Najbliższy czas będzie wyzwaniem dla piłkarzy, a uwaga zostanie oczywiście skupiona na regeneracji. Nie mamy jednak mentalności nastawionej na narzekanie. Bez względu na to, kto pojawi się na boisku, jesteśmy w stanie wygrać - skomentował natłok spotkań Bayernu Hansi Flick, podczas wczorajszej konferencji prasowej. Można być pewny, że drużynie nie zabraknie ambicji i woli walki, lecz z wewnątrz klubu dochodzą głosy o sporym zmęczeniu wśród zawodników Bayernu: - Po meczu przeciwko Sevilli nie świętowaliśmy, wszyscy byli wyczerpani po 120 minutach gry. W sobotę gramy z Hoffenheim, nie mamy w zasadzie ani jednego wolnego dnia. Teraz pięć dni kąpieli lodowych byłoby bardzo fajnych - stwierdził Robert Lewandowski w rozmowie z dziennikiem "Bild". - Omawiamy z drużyną różne warianty, natomiast nie chodzi o to, kto akurat w tym momencie zagra, ponieważ mamy dobrą drużynę. Zwracamy jednak baczną uwagę na ryzyko poważnych kontuzji, bowiem to oznaczałoby porażki - stwierdził Flick, pytany o możliwe rotacje w składzie. W obliczu sporej ilości spotkań i potencjalnego opuszczenia klubu przez Javiera Martineza, trener Bayernu musiał również odnieść się do obecnego okienka transferowego. - Nie mogę powiedzieć nic o nazwiskach. Nie upubliczniamy informacji, które zostały ustalone z dyrektorem sportowym klubu Hasanem Salihamidżiciem. Na wprowadzenie zmian pozostał niecały tydzień i wiemy, że jest coraz mniej czasu. Hasan i jego zespół wykonują swoją pracę w tle, a my musimy się skupić na treningach. Martinez póki co jest z nami i bierzemy go pod uwagę. Kiedy jest w formie zdecydowanie można na nim polegać. Przeciwko Sevilli grał dobrze w defensywie i strzelił gola - dodał Flick.