- Wierzę, że stoimy u progu nowej ery w Bayernie - zapowiedział Hoeness, który niedawno - po wielu latach - opuścił stanowisko prezydenta klubu. Jego miejsce u boku Karla-Heinza Rummenigge zajął Herbert Hainer. Hoeness jest pełen nadziei, że Bayern tworzy bardzo perspektywiczną drużynę, opartą na młodych zawodnikach, który już teraz wyróżniają się w Bundeslidze, wzmocnioną dodatkowo Leroyem Sane.- Udało nam się przedłużyć umowę z Manuelem Neuerem. Mamy Joshuę Kimmicha, Niklasa Suele, Roberta Lewandowskiego. Mam nadzieję, że niebawem nowe umowy podpiszą David Alaba i Thiago Alcantara, a razem z Leroyem Sane, Kingsleyem Comanem i Sergem Ganbry'm będzie mieć młody, przyszłościowy zespół - powiedział Hoeness. Media od razu wyłapały, że były prezydent Bayernu wymienił nazwisko Sane, który wciąż jest przecież piłkarzem Manchesteru City, jednym tchem obok Comana i Gnabry'ego. W mediach od dawna mówi się, że transfer jest już przesądzony, a gdyby nie kontuzja skrzydłowego, Sane prawdopodobnie trafiłby już do Bayernu latem zeszłego roku.