Od dłuższego czasu niemieckie media spekulowały o konflikcie wewnątrz Bayernu Monachium. Hansi Flick miał nie być w przyjaznych relacjach z dyrektorem sportowym klubu Hasanem Salihamidziciem. Dziennikarze "Bilda" napisali również o sytuacji, która miała zdarzyć się kilka tygodni temu. Trener "Die Roten" pokłócił się z Bośniakiem i krzyknął: "teraz zamknij gębę".Początkowo obie strony odmówiły komentarza, jednak niemiecki szkoleniowiec odniósł się do zajścia podczas konferencji prasowej przed meczem z VfB Stuttgart. Konflikt w Bayernie. Flick przeprosił Salihamidzicia - W drużynie nie ma żadnych niepokojów. Chciałbym się również odnieść do ostatnich doniesień prasowych. Po KMŚ mieliśmy w drużynie cztery przypadki zakażeń koronawirusem i sytuacja była bardzo napięta. W emocjach wykrzyknąłem słowa, z których nie jestem dumny i później ich żałowałem. Napięcie to nie jest jednak wymówka - powiedział Flick, cytowany przez "Sport1.de". - Rozmawialiśmy o tym. Teraz Bayern ma bardzo dobrą serię, a my walczymy razem dla "Die Roten". Chcemy kierować Bayernem, tak aby klub szedł w dobrym kierunku i dla drużyny zrobimy wszystko. Chcemy iść dalej, to nasza praca. Zrobiłem coś złego i przeprosiłem. Sprawa jest wyjaśniona - dodał. Flick odniósł się również do wpływu Lewandowskiego i Muellera na drużynę. Duet graczy Bayernu jest obecnie najskuteczniejszym wśród pięciu najlepszych lig świata. Niemiec i Polak łącznie zdobyli 48 bramek i zaliczyli 22 asysty (wliczając w to rozgrywki Bundesligi oraz Ligi Mistrzów). - Bayern nie składa się jedynie z dwóch graczy. Oczywiście obaj są zdolni do przesądzenia o losach starcia. Mueller ma to ostatnie podanie, a "Lewy" z zimną krwią wykańcza sytuacje. Nasz styl gry pasuje do nich i oni dobrze odnajdują się w Bayernie - stwierdził Flick. Starcie Bayernu z VfB Stuttgart rozpocznie się już jutro (20.03) o godzinie 15:30. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! PA