Trener Carlo Ancelotti dał szansę zagrać wszystkim zawodnikom, także młodzieży występującej na co dzień w lidze regionalnej. Mistrzowie Niemiec rozpoczęli spotkanie z belgijskim zespołem walczącym o utrzymanie w Pro League w najmocniejszym składzie, jaki Ancelotti mógł tego dnia wystawić. Zabrakło m.in. kontuzjowanego Thiago, chorego Davida Alaby, Manuela Neuera, który pojechał na galę FIFA oraz Holgera Badstubera, który trafił do Schalke. Piłkarze Bayernu grali w swoim ulubionym ustawieniu 4-2-3-1 z Thomasem Muellerem ustawionym za Robertem Lewandowskim, ale w pierwszej części jedynego gola strzelili dopiero tuż przed przerwą za sprawą obrońcy - Matsa Hummelsa. "W pierwszej połowie nie graliśmy dokładnie. Podczas treningu nie mieliśmy z tym problemów" - skomentował Mueller. Po zmianie stron zmian dokonał także trener belgijskiej ekipy i jego zmiennicy nie byli już w stanie dotrzymać kroku rywalom. Dwa gole zdobył 18-letni Fabian Benko. Bayern zakończył zgrupowanie w Katarze i wraca do Monachium, a 14 stycznia pojedzie na turniej do Duesseldorfu, w którym oprócz gospodarzy i Bayernu wystąpią Borussia Moenchengladbach i FSV Mainz. KAS Eupen - Bayern Monachium 0-5 (0-1) Bramki: 0-1 Hummels (45.), 0-2 Benko (48.), 0-3 Vidal (66.), 0-4 Costa (71.), 0-5 Benko (80.). FC Bayern: Starke (46. Ulreich) - Lahm (46. Rafinha), Martínez (46. Friedl), Hummels (75. Fein), Bernat - Kimmich, Sanches (70. Obermair) - Robben (46. Alonso), Mueller (46. Vidal), Ribéry (46. Costa) - Lewandowski (46. Benko). Już dziś możesz wesprzeć WOŚP! Czekamy na Ciebie na pomagam.interia.pl!