Po siedmiu latach spędzonych w Bayernie Monachium Thiago Alcantara przeniósł się do Liverpoolu. Hiszpan zadebiutował w niedzielę podczas meczu "The Reds" z Chelsea i pechowo interweniował w polu karnym, faulując byłego rywala z Bundesligi - Timo Wernera. Piłkarze z Londynu nie wykorzystali jednak rzutu karnego. Kiedy Hiszpan pierwszy raz pokazywał się kibicom Liverpoolu na boisku, dyrektor generalny Bayernu Karl-Heinz Rummenigge opowiedział telewizji "Sky" o swojej ostatniej rozmowie z hiszpańskim pomocnikiem. - Uściskał mnie i płakał przez pięć minut. Podziękował także na otrzymanie szansy. Również miałem łzy - stwierdził Niemiec. - To wielka strata dla naszego zespołu. Thiago jest świetnym piłkarzem i człowiekiem. Niemniej zaakceptowaliśmy jego decyzję i to, że chciał poszukać czegoś nowego. Zachował się bardzo dobrze - dodał.Hiszpan przeniósł się do Bayernu w 2013 roku. "Die Roten" kupili go z FC Barcelona za około 25 milionów euro. Od tamtego momentu Thiago wystąpił w 235 spotkaniach dla ekipy z Bawarii, podczas których zdobył 31 bramek i zaliczył 37 asyst. - Moja decyzja jest podyktowana jedynie względami sportowymi. Jako piłkarz zdecydowałem się poszukać nowych wyzwań, aby nadal się rozwijać. Dziękuję za wszystko, Bayern zawsze będzie w moim sercu - pożegnał się z kibicami Thiago za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na post piłkarza odpowiedział również Robert Lewandowski. Najskuteczniejszy strzelec Bayernu w poprzednim sezonie stwierdził, że gra z Thiago Alcantarą była przyjemnością. Pomimo faulu w polu karnym Hiszpan może dobrze wspominać swój debiut. Ostatecznie "The Reds" pokonali Chelsea 2-0. Zobacz relację z meczu Chelsea - Liverpool! Thiago zadebiutował w barwach "The Reds"PA