Tytuł zapewniło Bawarczykom wyjazdowe zwycięstwo z Werderem Brema 1-0, a gola strzelił oczywiście kapitan reprezentacji Polski. To było 31. trafienie "Lewego" w tym sezonie Bundesligi, co oznacza indywidualny rekord. "Z tego powodu nazywamy go 'Lewangoalski'. To napastnik światowej klasy, najlepszy na świecie. Zdobyć 31 bramek w sezonie to coś niezwykłego" - mówił młody Kanadyjczyk. Powody do zadowolenia miał cały klub."Jesteśmy mistrzem Niemiec. Ciężko jest świętować bez fanów. Brakuje czegoś wyjątkowego, tej pasji. Niemniej jesteśmy bardzo szczęśliwi" - stwierdził Lewandowski. "To nie był łatwy sezon, długo walczyliśmy o tytuł. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli go świętować razem z kibicami na stadionie. Pokazaliśmy, że jesteśmy najlepszą drużyną w Niemczech, a w Lidze Mistrzów chcemy grać jeszcze lepiej" - dodał. Bayern ma szansę na potrójne trofeum w obecnym sezonie. Mistrzem kraju już został, 4 lipca rozegra finał Pucharu Niemiec z Bayerem Leverkusen, a jest cały czas w grze w Lidze Mistrzów, gdzie w pierwszym meczu 1/8 finału pokonał na wyjeździe Chelsea Londyn 3-0.