Dla nikogo nie było tajemnicą, że Lewandowski w letnim okienku transferowym bardzo chciał zostać zawodnikiem Realu Madryt. Jego starania spełzły jednak na niczym. - Lewandowski nigdy nie był pierwszym wyborem dla Realu - uważa Kucharski, cytowany przez niemiecki portal "Sport1". Były agent "Lewego" skomentował też postawę włodarzy Bayernu, którzy od początku twardo odmawiali udziału w negocjacjach. - Dla Bayernu nie była to kwestia pieniędzy, tylko tego, czy uda znaleźć się równie wartościowego zastępcę Roberta. Karl-Heinz Rummenigge i Uli Hoeness [włodarze Bayernu - przyp.] posiadają duże doświadczenie. To byli piłkarze i potrafią zrozumieć perspektywę zawodnika i to, że nie zawsze jest ona zbieżna z tym, czego chce zarząd - wyjawił Kucharski. Jednocześnie menedżer nie był zachwycony postawą samego Lewandowskiego, który wyraźnie dążył do zmiany klubu. - W ten sposób nie zyskuje się nic, a można za to zniszczyć swoją reputację w Niemczech - ocenił. - Opisanie Roberta jednym zdaniem nie jest łatwe. Znam go tak dobrze, że mógłbym napisać o nim książkę. Mimo nieudanego transferu Robert to profesjonalista i lubi grać dla Bayernu - uważa Kucharski. Były agent "Lewego" został także zapytany, dlaczego doszło do zakończenia współpracy z piłkarzem. Nie ukrywał on, że kością niezgody stały się kwestie finansowe. - Poróżnił nas stosunek do pieniędzy podczas ostatnich negocjacji kontraktu z Bayernem - zdradził Kucharski. Obecna umowa Lewandowskiego z Bayernem obowiązuje do końca czerwca 2021 roku. Polski snajper będzie miał wówczas 33 lata. WG Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy