Bundesliga - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Zespół FC Koeln zjawił się w Monachium z dorobkiem trzech punktów po 15 meczach. Drużyna z Kolonii nie wygrała żadnego meczu w tym sezonie w Bundeslidze i jest pewnym kandydatem do spadku. Można było zakładać, że Bayern rozprawi się ze słabeuszem kilkoma golami. Ale skończyło się zaskakująco niskim wynikiem. - Dało się zauważyć, że mocno się męczyliśmy przeciwko defensywnemu i dobrze zorganizowanemu Koeln. Brakowało nam naszego szybkiego wyprowadzania piłki z defensywy, precyzji i szczególnie w pierwszej połowie zmian tempa. W drugiej graliśmy nieco lepiej - stwierdził po meczu Jupp Heynckes, trener Bawarczyków. - Brakowało nam lekkości i werwy, ale dobrym znakiem jest to, że potrafimy wygrywać nawet takie mecze - mówił. Doświadczony trener, który cztery lata temu poprowadził monachijską drużynę do potrójnej korony, dokonał w przerwie aż dwóch zmian. Corentina Tolisso zmienił James Rozdriguez, a za Kinglseya Comana wszedł Arturo Vidal. - Musieliśmy w przerwie dokonać fundamentalnych zmian. Takie mecze się zdarzają. Mieliśmy wymagający kalendarz, a czekają nas jeszcze dwa trudne spotkania - dodał Heynckes. W najbliższej serii spotkań Bayern gra na wyjeździe ze Stuttgartem, a w kolejnej podejmuje w hicie Borussię Dortmund. Thomas Mueller, który asystował przy golu Lewandowskiego, stwierdził, że brak kolejnych bramek w środowym meczu zupełnie go nie dziwił. - Po objęciu prowadzenia drużyna wiedziała, że mamy jeszcze dwa trudne spotkania w tym roku i że nie mamy 100 procent energii. Pozwoliliśmy, żeby piłka krążyła i zrobiliśmy swoje - ocenił. Po 16 kolejkach Bayern Monachium prowadzi w tabeli Bundesligi i ma dziewięć punktów przewagi nad drugim Schalke Gelsenkirchen oraz dziesięć nad trzecim RB Lipsk. kip