Po latach zwlekania, szefowie Bayernu postanowili wreszcie sięgnąć głębiej do kieszeni, żeby wzmocnić drużynę. O nadchodzącej rewolucji często ostatnio przypominają szefowie Bayernu, a media zastanawiają się, kto latem trafi do Monachium. Jak twierdzi donbalon.com, Bayern jest gotów zaoferować nawet 120 mln euro, aby sprowadzić z Realu Madryt Marco Asensio. Gdy doszło do transferu, Bawarczycy trzykrotnie pobiliby swój transferowy rekord! Do tej pory najdrożej pozyskanym piłkarzem przez giganta z Monachium jest Corentin Tolisso (w 2017 roku kosztował 41,5 mln euro). Asensio jest jednym z najbardziej perspektywicznych zawodników młodego pokolenia, ale nie może być zadowolony ze swojej pozycji w Realu Madryt. W pełnym wymiarze czasowym rozegrał w obecnym sezonie tylko sześć meczów w Primera Division i dwa w Lidze Mistrzów. Młody piłkarz potwierdził, że jest gotów udźwignąć ciężar gry w tak wielkim klubie, gdy trenerem "Królewskich" był Zinedine Zidane, ale teraz nie jest ulubieńcem Santiago Solariego. Szef Real Madryt Florentino Perez zapewniał wprawdzie, że pozbywanie się hiszpańskich talentów nie wchodzi w grę, ale według donbalon.com Asensio jest "coraz bardziej zmęczony" tym, że odgrywa drugorzędną rolę w zespole. MZ Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy