Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Bundesligi Zespół z Norymbergi broni się przed spadkiem, ale mistrzowie Niemiec dopiero wychodzą z kryzysu i z tego powodu pewne zwycięstwo w sobotnim meczu jest dla nich szczególnie cenne. Świetnie zaprezentował się "Lewy", którego gol zdobyty już w 9. minucie dał Bayernowi większą pewność siebie. Polak dołożył drugiego gola jeszcze w pierwszej połowie, a po przerwie Franck Ribery strzelił kolejnego i Bawarczycy wygrali 3-0. "Lewy" ma już 189 goli w Bundeslidze, a w sobotę po raz 50. zdobył więcej niż jedną bramkę. Do prowadzących w klasyfikacji najlepszego strzelca obecnego sezonu - Paco Alcacera (Borussia Dortmund) i Luki Jovicia (Eintracht Frankfurt) traci już tylko jednego gola. Rywale mają ich po 10. Polak cieszył się nie tylko z ósmego i dziewiątego gola w sezonie Bundesligi, ale przede wszystkim z coraz pewniejszej gry zespołu. - Znów złapaliśmy swój rytm. Przychodzą automatyzmy, znów możemy robić pewne rzeczy z zamkniętymi oczyma - przekonywał Lewandowski. "Lewy" chwalił też kolegę z zespołu - Thomasa Muellera i przypomniał to, o czym mówił już wielokrotnie: - Zarówno dla mnie, jak i Thomasa lepiej, gdy gra za moimi plecami. Mamy wtedy o jednego zawodnika więcej w polu karnym rywali i więcej opcji do rozegrania piłki. Trener Niko Kovacz chwalił po meczu duet Joshua Kimmich - Leon Goretzka. - Obaj świetnie się rozumieją. To dobrze także dla reprezentacji Niemiec - powiedział. Kimmich potwierdził słowa szkoleniowca: - Bardzo dobrze uzupełniamy się z Leonem. Graliśmy razem w reprezentacji U-21 i fajnie mi się z nim współpracuje. Młody as Bayernu podkreślił też, że jest zadowolony z porzucenia przez trenera systemu rotacji w drużynie. - Dobrze jest wiedzieć, że w przyszłym tygodniu też zagrasz. Ale nikt nie ma niczego za darmo, wszyscy muszą walczyć na maksa - powiedział Kimmich. Mirosz