Z powodu pandemii koronawirusa rywalizacja w niemieckiej ekstraklasie została wstrzymana w pierwszej połowie marca. Grę wznowiono w ubiegłym tygodniu, najszybciej z silnych lig europejskich, jednak obowiązują dodatkowe przepisy sanitarne, a kibice nie są wpuszczani na stadiony. - Decydujące znaczenie ma mentalność. Oczywiście posiadanie większej jakości piłkarskiej na boisku daje przewagę, ale to sytuacja (granie bez kibiców - red.), która nie jest zbyt łatwa - powiedział Flick podczas zdalnej konferencji prasowej na pustym stadionie. - Pokazanie tej mentalności na boisku jest kluczowe. Ważne, aby zespół sam na siebie naciskał. Po to, żeby odbudować poziom motywacji, który zanika przy pustych trybunach - dodał. Zgodnie z protokołem zdrowotnym ligi łącznie tylko około 200 osób może przebywać na boisku i na trybunach podczas gry. Kolejnych sto, głównie ochroniarzy, znajduje się poza stadionem, aby utrzymać z daleka świętujących kibiców. W poprzedniej kolejce prowadzący w tabeli Bayern pokonał na wyjeździe Union Berlin 2-0, więc sobotni mecz z Eintrachtem będzie pierwszym w Monachium od czasu wznowienia sezonu. - Każdy z nas zagrał już przynajmniej raz przy pustych trybunach. Wiemy, czego się spodziewać. Przed naszym meczem w ubiegłym tygodniu trenowaliśmy również na Allianz Arenie, a nie tylko w ośrodku, więc wiemy, czego się spodziewać pod względem atmosfery - zaznaczył Flick. W poprzedniej kolejce jednego z goli dla Bayernu zdobył z rzutu karnego Robert Lewandowski. Polski napastnik z 26 trafieniami zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców niemieckiej ekstraklasy. Na Twitterze Bayernu poinformowano, że Lewandowski został pierwszym piłkarzem z pięciu najlepszych lig w Europie (Anglia, Francja, Hiszpania, Niemcy, Włochy), który zdobył w tym sezonie 40 goli, licząc wszystkie rozgrywki klubowe. Bundesliga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz